wtorek, 30 grudnia 2014

2014 RECAP

Podobnie jak w zeszłym roku, pokuszę się o małe podsumowanie, a właściwie selekcję 10 kawałków, które w jakiś sposób wyróżniały się na tle ogromu muzyki, której słuchałem przez ten rok. Nie twierdzę, że jest to muzyczny crème de la crème, ale na swój sposób każdy z tych utworów zrobił na mnie niemałe wrażenie. W zestawieniu znajdziecie produkcje, które świetnie sprawdzały się w warunkach klubowych, podczas podróży autem czy też wieczorów ze słuchawkami. Stopniowanie ich wg kryterium fajności nie ma sensu więc pozwoliłem sobie na ułożenie ich w kolejności alfabetycznej.
Miłego słuchania i niech kolejny rok przyniesie Nam jak najwięcej muzycznych ciarek.


1. Akouo - Last Time


2. Aquilo - I Gave It All (Part 1/2) & Aquilo - Losing You (Part 2/2)



3. Caribou - Can't Do Without You


4. Cid Rim - Animus Anima


5. FKA twigs - Two Weeks


6. George Maple - Talk Talk


7. Ka-meal - Jebać cytrynówke, wóda lepsza


8. SARH - Urquinaona


9. Sonar Soul - Let's dance (Żyto remix)


10. Spinache - Ty Tak Jak Ja


czwartek, 27 listopada 2014

Rzecz o ładnych mellowdiach

W moich muzycznych zbiorach znaczną część stanowią kawałki charakteryzujące się przyjemnym i przyjaznym w odbiorze brzmieniem. Nie mylić z łatwym czy popowym. Tom i Ben pochodzą z the Lake District w UK i tworzą właśnie taką muzykę. Muzykę pełną emocji i uczuć, która sprawia, że czujesz ciarki na całym ciele. AQUILO to projekt, który połączył ich pasję do nagrywania pięknych utworów. I Gave It All (Part 1/2) to singiel pochodzący z ich drugiego EP zatytułowanego Human. Pierwszy singiel z tego materiału wyprodukował dla chłopaków sam SOHN. I Gave It All to niesamowicie magnetyzujący kawałek, który został dopełniony naprawdę udanym klipem. Duet zdecydował się podzielić go na dwie części. Pierwsza z nich opowiada historię trójki nastolatków zamieszkujących malownicze okolice hrabstwa Kent. Na kontynuację musimy jeszcze chwilę poczekać. Póki co polecam zatopić się w łagodnych dźwiękach tej niesamowitej kompozycji.


Jeśli jesteśmy już przy ładnych melodiach, zachęcam do sprawdzenia mojego mixu, który tydzień temu ukazał się pod szyldem We Love Beats. Pod linkiem zamieszczam pełną listę wykorzystanych kawałków.


Tracklista:
Alicks & Subsets - Cry
n u a g e s - Wait
Break. - Darkness ft. Nade
Spooky Black x Bobby Raps - Alone
Blue Sky Black Death - IV ft. JMSN
Until The Ribbon Breaks - Romeo
JMSN - Alone (Kastle remix)
Kasbo - Something Sad
OBESØN - Alone
Kwabs - Perfect Ruin (Szatt remix)
Anna Kendrick - Cups (Jellosea remix)
Szatt - Quietude
Melodiesinfonie - Sunshine Is Gone
Flume - Left Alone ft. Chet Faker
Croup - Singularity
Frequent - Flavor Stacks
Emancipator - With Rainy Eyes
Sarh - Urquinaona
Stumbleine - Capulet
Gallant - Jupiter Grayscale

czwartek, 23 października 2014

3 w 1

Będzie to post zbiorczy, ponieważ nareszcie przysiadłem żeby coś napisać i okazało się, że mam w zanadrzu nie jeden, a trzy kawałki. Każdy z nich jest wyjątkowy i zdecydowanie zasługuje żeby się nim podzielić. Joka powiedziałby "lepiej jak jest więcej".

"I'm born with this mighty sin" to motyw przewodni kawałka Paradise Awaits, za którym stoi amerykański fantom ZHU. Na jego profilu nie ma nic poza oświadczeniem: "Music is Faceless. Let my music tell my story.". Choć artysta pozostaje w ukryciu, nie ukrywa jednak swojej twórczości. Po raz pierwszy natrafiłem na jego twórczość za sprawą coveru/remixu/blendu..., nazwij to jak chcesz, kilku topowych kawałków Outkast. Doskonała robota. W przypadku jego autorskiego Paradise Awaits jest równie dobrze, albo i nawet lepiej. Efekt dodatkowo wzmacnia bardzo oryginalny klip. Must see.

ZHU - Paradise Awaits (Official Video) from ZHU on Vimeo.


Luka to 23-letni producent, który doskonale odnajduje się w konwencji future beats. Na swoim koncie ma już występy z takimi personami jak SOHN, The Acid czy Chet Faker. Cult to kawałek otwierający nowe wydawnictwo artysty. The Nest EP właśnie trafiło do sprzedaży i muszę przyznać, że jest to bardzo spójny i przyjemny materiał. Myślę, że nieprędko opuści moją playlistę.


Na deser zostawiłem sobie artystkę, której soulowy wokal jest jednym z ciekawszych jakie słyszałem od czasu kiedy namiętnie słuchałem Kylie Auldist. Snoh Aalegra to szwedzka wokalistka ze sporym potencjałem. Utwór Bad Things promuje jej debiutanckie EP, którego produkcją zajął się sam No I.D., autor takich hitów jak I Used to Love H.E.R., D.O.A. czy Holy Grail. Bardzo miło zaskoczyła mnie gościnna 16-tka Commona, który od lat jest jednym z moich ulubionych MCs. Jest to rzecz, przy której głowa sama się kiwa. Artystka udostępniła go na swojej chmurce do pobrania za free. Enjoy!





piątek, 17 października 2014

Herstory

Yuuki to bardzo fajna propozycja dla tych którzy poszukują przyjemnie kołyszącego elektronicznego groove'u. Band udało mi się odkryć dzięki Markowi Pędziwiatrowi (Night Marks Electric Trio), doskonałemu muzykowi, który współtworzy 4-osobową ekipę Yuuki. Pozostałe persony to: Yuuki czyli Kasia Wypchło (magnetyzujący wokal), Adam Kabaciński (bass, klawisze, razem z Markiem w Night Marks Electric Trio), Bartek "Mr Shuffle" Niebielecki (perkusja). Jak widać jest to produkt polski. Bardzo cieszy mnie, że tak oryginalne i tak dalekie od mainstreamu brzmienie powstaje również w naszym kraju. Yuuki to jakość, jakość i jeszcze raz jakość. Zachęcam do sprawdzenia poniższych linków. Zostałem całkowicie zabrany już po pierwszym przesłuchaniu.


środa, 24 września 2014

audio-wizualna uczta z SARH

Moje poszukiwania muzyczne często koncentrują się wokół szeroko pojętej francuskiej elektroniki. Tamtejsza scena nie przestaje mnie zaskakiwać. Za każdym razem, gdy widzę logo wytwórni Ed Banger moje serce zaczyna bić nieco szybciej. SARH to projekt, który tworzy dwóch zupełnie różnych artystów, reprezentant labelu Ed Banger oraz ekipy Birdy Nam Nam DJ Pone i wokalista rockowego bandu Stuck in the Sound Jose Reis Fontao. Zazwyczaj takie kolaboracje prowadzą do powstania ciekawych hybryd gatunków. W tym przypadku wynik wspólnej pracy artystów dał dość zaskakujący efekt. Nie jest to ani żaden modny trap, ani też nic z pogranicza rocka, lecz bardzo subtelny electro pop. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się to nowe oblicze DJa Pone, którego jak do tej pory miałem okazję poznać jako doskonałego turntablistę i czterokrotnego mistrza francuskiej edycji zawodów DMC.
Pierwszy album Sarh swoją premierę miał w czerwcu tego roku nakładem Believe Rec. Duet właśnie wypuścił najnowszy klip, który został zrealizowany do kawałka URQUINAONA. Wygląda na to, że artyści postawili sobie za cel stworzenie klipów, które będą charakteryzowały się filmowym klimatem i cieszyły oko świetnie nakręconymi obrazkami. Polecam sprawdzić najnowsze dzieło Sarh. W klipie zobaczyć można dość charakterystyczną postać starszego pana z siwą brodą, który zdaje się pojawił się w zeszłorocznym, zimowym lookbooku marki Bytom.

środa, 17 września 2014

letni recap

Jest tu kto??

W okresie letnim moja aktywność na blogu znacznie spadła, a właściwie w ogóle jej nie było. Ku mojemu zaskoczeniu statystyki odwiedzin pokazują, że pomimo braku nowych postów ktoś tu jeszcze zagląda. Właściwie kilka razy zabierałem się za napisanie krótkiego wpisu z nowym znaleziskiem, jednak kiedy przychodziło do selekcji muzyki, trudno było mi się na coś zdecydować. To nie jest tak, że muzyka się skończyła i nic mnie już nie zaskakuje. Wręcz przeciwnie, docieram do całej masy bardzo świeżych dźwięków. Czasem myślę, że może być ich aż za dużo. Jako, że ostatnie miesiące obfitowały w przeróżne ciekawe i inspirujące inicjatywy/przedsięwzięcia związane z muzyką, pozwolę sobie na krótkie podsumowanie tego co już za mną i tego co jeszcze przede mną w najbliższej przyszłości.

Idąc chronologicznie, powinienem zacząć od promomixu, do którego nagrania zostałem zaproszony przez artystę tworzącego jako FLU. Po przesłuchaniu materiału, który przesłał Maciek, byłem pewien, że chcę to zrobić. Flu & B. nagrali materiał w klasycznym duecie producent / MC i na tym właściwie kończy się jego "klasyczność". Fewture Is Here to 10 bardzo spójnych (Bartek chapeau bas za to brzmienie!) i oryginalnych kawałków, które niewątpliwie wymykają się rapowym schematom. Przemyślane teksty i bardzo głębokie beaty to najmocniejsze atuty tego albumu. Z niecierpliwością czekam na pierwszy koncert chłopaków!
Koniecznie sprawdźcie promo i pierwszy singiel z Fewture Is Here.



Kolejną dość dużą rzeczą jest połączenie sił z toruńską ekipą organizującą imprezy pod szyldem WE LOVE BEATS.
Patryk i Maciek to goście z prawdziwą pasją do muzyki. Selekcja jaką proponują chłopaki to absolutny crème de la crème nu-beatowego grania. Choć nasze gusta muzyczne są bardzo zbieżne, każdy z nas ma swoje odrębne inspiracje, co daje bardzo fajny efekt grając B2B.
Wspólnie celujemy w duże rzeczy. Przed nami dwie edycje WLB. Już 10 października toruński Klub NRD odwiedzą: Spinache, Spisek Jednego, Mike Panda oraz ka-meal x OLFVN z live actem. Na kolejną edycję, swoje sety powoli szykuje już ekipa U Know Me Rec.
Poniżej linki do wydarzeń na FB. Stay tuned, jak to mawiają ;)

10 października @Klub NRD: WE LOVE BEATS : SPINACHE | SPISEK JEDNEGO | MIKE PANDA | ka-meal x OLFVN live act

21 listopada @Klub NRD: WE LOVE BEATS : U Know Me Rec.


Jako promo i niejako tribute dla dotychczasowej działalności We Love Beats, postanowiłem zrobić ścianę, która będzie witać wszystkich podróżujących PKP do i z Torunia.



Wielkimi krokami zbliża się jeszcze jedna bardzo fajna impreza. Już w najbliższą sobotę (20 września) będę miał przyjemność mixować muzykę dla zaprzyjaźnionej ekipy z toruńskiego Exea Smart Space podczas pierwszej z cyklu imprez #TRNon the Party. Impreza odbędzie się w bardzo klimatycznej miejscówce: Loft 79.
Parkiet rozgrzewać będą: Dj Seli, Dj Stereo:typ, DJ Furia i DJ Greek.

Poniżej info od samych organizatorów:

#chill #music #food #startups

Kimkolwiek jesteś, oderwij się od komputera i wpadnij 20 września do Loft79. Odpalamy #TRNon The Party - imprezę dla wszystkich, którzy robią internety i chcą się poznać.

Będą z nami startupowcy, programiści, graficy, designerzy. Poznasz też freelancerów, ludzi prowadzących własne biznesy oraz tych, co na etacie. Łączy nas miasto, w którym żyjemy i branże, w których działamy. Zintegrujmy się - wpadnij przybić piątkę i poznać fajnych ludzi!

O co chodzi z #TRNon? To hashtag, którego używamy, by oznaczać i promować toruńskie branżowe eventy: od startupów przez design po marketing i blogosferę. Używaj go, a więcej osób dowie się o tym, co dzieje się w naszym mieście. Promujemy i nakręcamy ciekawe wydarzenia i projekty.

A 20 września wpadaj na #TRNon The Party. Komputer zostaw w domu - szykujemy parę niespodzianek, które zajmą Ci czas. Ciekawi ludzie, niezwykła atmosfera i świetna muza, to wszystko na pierwszej tego typu imprezie #TRNon The Party.

Aby wziąć udział w wydarzeniu wystarczy zarejestrować się na stronie => trnon.pl

Nie byłbym sobą gdybym nie podzielił się jakimś świeżym znaleziskiem. Być może nie mieliście jeszcze przyjemności sprawdzić najnowszego singla od australijskiej artystki George Maple. Od kilku dni kawałek Talk Talk nieprzerwanie okupuje moją playlistę. Gorąco polecam!









wtorek, 22 lipca 2014

Straight outta Paris

Pardon my ignorance, ale jestem świeżo po pierwszym przesłuchaniu sporej części materiału paryskiego duetu Scratch Massive. Muszę przyznać, że twórczość Maud Geffray i Sébastiena Chenut zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Po przesłuchaniu kilku kawałków odniosłem wrażenie, że ich autorzy z natury mają dość mroczne i melancholijne osobowości. Specyficzny, momentami niepokojący klimat jaki tworzą za pomocą muzyki i doskonale dopasowanego obrazu, bez reszty wciągnął mnie w sam środek elektronicznego "koktajlu", którego recepturę zna tylko Scratch Massive. Jeśli lubisz hybrydy elektronicznych brzmień i nieco głębsze i mroczne klimaty, w dyskografii duetu znajdziesz dużo wybornego materiału, który zajmie Cię na dłuższą chwilę. A może nawet kilka chwil. Warto również zwrócić uwagę na obrazy, które w parze z muzyką, tworzą w wielu przypadkach nierozłączną całość. Bon apetit!










piątek, 11 lipca 2014

You wannabe

Linden Jay to utalentowany londyński producent, który z pewnością prędzej czy później trafi do szerszego grona miłośników subtelnych elektronicznych brzmień. Póki co konsekwentnie realizuje swoje muzyczne pasje, nie tylko jako producent, ale również jako inżynier dźwięku oraz perkusista. Bębnić zaczął w wieku 10 lat i tak mu zostało. Nowy kawałek Be Like you ma ten elektroniczny sznyt, który sprawia, że ma się ochotę do niego wracać. Soulowy wokal Sama Franka (znanego ze współpracy z takimi artystami jak Skream czy Magnetic Man) idealnie dopełnia głębokie brzmienie utworu. Podsumowując, mamy tu właściwych ludzi na właściwych miejscach. Poproszę więcej :)

piątek, 4 lipca 2014

Ghetto love

Temper Temple = duet doskonały. Producent Kwazar i wokalistka Kasia Malenda oboje wiedzą czego chcą i konsekwentnie po to idą. Po bardzo udanym albumie Love Strong (LP do pobrania za free tu) powracają z nowym, bardzo energetyzującym singlem Love in the Ghetto. Muzyka na światowym poziomie made in Polska. Jak sami piszą, "w muzycznej świątyni temperamentu doszli do równowagi pomiędzy tym co żywiołowe i kojące, tajemnicze i bezpośrednie, sensualne i parkietowe". Warto śledzić poczynania naszych rodaków, ponieważ z kawałka na kawałek zaskakują coraz bardziej. Najnowszy singiel duetu już trafił na moją codzienną playlistę. Jak u Was?

czwartek, 26 czerwca 2014

Uwierz w dobrą muzykę

Dzięki takim artystom jak francuski kwartet Bloum zdecydowanie można spoglądać z nadzieją w przyszłość. Kolaboracja dwóch duetów: Paula i Leo(muzyka) oraz Marie i Glena(wizualizacja) tworzy magiczną kompozycję dźwięku i obrazu. Muszę przyznać, że mam słabość do francuskiej elektroniki. Wynika to jednak z faktu, że jest tam odpowiednia jakość, której oczekuję od muzyki. Twórczość Bloum to głębokie brzmienia, klimatem nieco zbliżone do kawałków Nicolasa Jarr czy Four Tet, połączone z dość charakterystycznymi dźwiękami syntezatorów, które można odnaleźć również u Kavinsky'ego, idące w parze z bardzo wyraźnym rytmem. Gdy dodamy do tego doskonałą oprawę wizualną, powstanie nam kawałek niemal idealny. Wszystkie te rzeczy znajdziecie w najnowszym singlu zatytułowanym Faith. Równolegle z singlem pojawił się bardzo dobry remix francuskiego adepta elektroniki tworzącego jako Worakls. Oba linki znajdziecie poniżej. Zachęcam również do sprawdzenia profilu Bandcamp artystów, na którym znajdziecie kilka starszych produkcji z możliwością pobrania za free.


środa, 4 czerwca 2014

Słuchaj i rób co chcesz

Nile Rodgers, legendarny gitarzysta supergrupy Chic, to postać, którą każdy powinien przynajmniej kojarzyć. Pod koniec zeszłego roku Nile w końcu zdecydował się na ruch, na który czekała spora rzesza fanów charakterystycznego brzmienia Chic. Jeden z muzycznych serwisów użył określenia a massive come back i nie sposób się z nim nie zgodzić. Na dniach do sprzedaży trafić ma kilka bardzo zacnych house'owych remixów kawałka Do What You Wanna Do, których produkcją zajęli się Moonboots, MK, Chocolate Puma oraz SilverSix. Najbardziej przypadł mi do gustu remix ostatniego z wymienionych producentów. Silver Six doskonale połączył funkowy groove oryginału z tym co najlepsze w bass housie. Polecam sprawdzić również pozostałe remixy. Enjoy!



piątek, 23 maja 2014

Tło w kolorze downtempo

Chwilowo jestem na etapie oczekiwania na moment kiedy w moim kalendarzu nareszcie zagoszczą upragnione wolne popołudnia. Jest co robić, ale nie zapominam o diggingu. W planach są też kolejne imprezy więc nie ma co składać broni.
Jeśli szukasz muzyki, która sprawdzi się jako tło do pracy/odpoczynku, sprawdź poniższe linki.

Tło #1
Belle - Sunset in Paris (YEWREV Remix)


Tło #2
Sarh - U and I


Tło #3
Anna Kendrick - Cups (Jellosea Remix)


Już wkrótce będę miał przyjemność zagrać set na imprezie:
WE LOVE BEATS // 07.06.2014 // @NRD, Toruń
Link do wydarzenia FB

piątek, 16 maja 2014

duet x 2 = kwartet?

SomethingALaMode i DWNTWN to dwa świetne duety tworzące w klimatach electro / synth pop. Tak się składa, że całkiem niedawno połączyli siły, czego efektem jest bardzo dobry kawałek On my mind. Paryskich specjalistów od smyczków z SALM poznałem w 2009 roku, kiedy to wydali swój debiutancki krążek Something A La Mode. Dzięki eksperymentom łączącym brzmienie klasycznych instrumentów smyczkowych z elektroniką, jak na tamten czas, był to dość świeży materiał. Duet DWNTWN poznałem przy okazji nowego materiału SALM. Nie jest to może mój klimat, ale muszę przyznać, że w kategorii synth popu robią dobrą robotę. On my mind to nie tylko porcja miłych dla ucha dźwięków, to również doskonały klip stworzony przez studio Les Gentils Garçons. Autorzy zadbali o świetne animacje oraz kolory jak z najlepszego anime. Klip absolutnie porwał mnie w przepiękną 3-minutową podróż.


On my mind doczekało się również kilku ciekawych remixów. Mój faworyt: Jean Tonique

wtorek, 6 maja 2014

Nee-ohm-za

Tytuł posta to wskazówka jak wymówić imię artystki, która dziś gości w moich głośnikach. Njomza to pochodzącą z Chicago, 18-letnia artystka, która całkiem niedawno podpisała kontrakt z prowadzonym przez Mac Miller'a labelem REMember Music. Kawałek, którym do mnie trafiła jest ciekawą mieszanką reggae, soulu oraz RnB. Za doskonałe brzmienie Explore You odpowiedzialny jest chicagowski kolektyw producencki THEMpeople. Klip do kawałka utrzymany jest w hippisowskiej konwencji epoki flower power. Elementem, który na pewno ucieszy fanów karaoke są wyświetlane synchronicznie z muzyką słowa utworu. Enjoy!



poniedziałek, 28 kwietnia 2014

I love girls girls girls...

...girls, I do adore - nucił Jigga na cześć kobiet na The Blueprint. Pozwólcie, że i ja złożę swój mały hołd na cześć kobiet. Przeszukując przeróżne serwisy czy też blogi, znajduję sporo świetnych i magnetyzujących głosów, które sprawiają, że mam ochotę zacząć nucić wspomniany na początku posta hit. Oczywistym faktem jest, że rosnąca liczba obdarzonych ciekawym głosem kobiet może, a wręcz powinna się podobać.

Tak się składa, że odpowiedni nastrój dzisiejszego wieczoru zawdzięczam dwóm paniom. O jednej z nich miałem okazję pisać już kilka miesięcy wstecz. Naomi Pilgrim, bo o niej tu mowa, udostępniła właśnie odsłuch nowego kawałka zatytułowanego House Of Dreams. Jeśli mieliście okazję skosztować No Gun, myślę, że nowy utwór Naomi zapewni Wam porcję równie miłych doznań.


Druga wokalistka nie miała jeszcze okazji gościć ze swoją twórczością na łamach MSP. W związku z tym, że kilka dni temu w serwisie soundcloud pojawił się remix kawałka Art Of Persuasion, pomyślałem, że jest to dobry moment by przedstawić Wam jego autorkę - Alinę Baraz. Wokalistka z Cleveland małymi krokami zdobywa serca kolejnych słuchaczy. Muszę przyznać, że dość szybko udało się jej zdobyć również moje. Polecam szczególnie jej nieco bardziej SouLOVE produkcje.

środa, 23 kwietnia 2014

Freedom is not defined by safety

The Grifters nie jest projektem muzycznym, nie jest nawet projektem okołomuzycznym. Co więc kryje się za tą enigmatyczną nazwą? Z tego co udało mi się zorientować jest to grupa ludzi tworząca brand odzieżowy skierowany do osób ceniących sobie wolność i niezależność. Kolekcja SPRING / SUMMER 2014 zawiera wiele symboli odwołujących się do bardzo bliskiej memu sercu sztuki ulic i kolejowych jardów - graffiti. Istotnym elementem jest to, że marka ta tworzona jest przez ludzi będący częścią tego środowiska. Jak sami piszą: The ski mask and the bolt cutters take a big part of the adventures and are symbolic for the lifestyle that The Grifters™ represents. That’s why we have used them both as a base of our new line.
Jest jednak również wątek muzyczny związany z powyższym projektem. Doskonały paryski DJ i producent Pone w ramach promocji projektu przygotował numer, który świetnie oddaje tzw. brand essence i wskazuje na inspiracje The Grifters. Producent stworzył bardzo klimatyczny electro house'owy kawałek, który idealnie współgra z obrazem. Motto kawałka brzmi: Erratic Impulses. Oryginalne video to zasługa Cockney'a, paryskiego artysty zajmującego się tatuażem oraz graffiti. Polecam odwiedzenie www projektu, gdzie znajdziecie aktualny lookbook, link do sklepu, a także nieco informacji na temat samego projektu oraz towarzyszącej mu ideologii.



FREEDOM IS NOT DEFINED BY SAFETY

FREEDOM IS NOT DEFINED BY SAFETY - THE GRIFTERS™ from The Grifters on Vimeo.

sobota, 19 kwietnia 2014

Relax your body & mind

Drodzy,
Nie przepadam za tą konwencją pełną jajek, kurczaków czy królików. Życzę Wam za to doskonałej pogody i dużo odpoczynku w te Święta. Najlepiej z jakąś odprężającą muzyką w tle.


U mnie w głośnikach:



grafika: (moja ulubiona) Malika Favre

wtorek, 15 kwietnia 2014

Bity jak magnes

Mój dzisiejszy gość został nazwany przez jeden z muzycznych serwisów hip-hopowym Sigur Rós. Porównanie to wydaje się być całkiem trafne biorąc pod uwagę mnogość subtelnych akustycznych dźwięków pojawiających się w jego produkcjach. Swoją twórczość promuje jako A Sol Mechanic. Mam silne przeczucie, że warto zapamiętać tę ksywkę. Tylko czekać jak gość wypłynie na szersze wody. Póki co jest jednym z genialnych beatmakerów udostępniających swoją muzykę za friko na serwisie Soundcloud. Cieszy fakt, że w przypadku muzyki co raz częściej można znaleźć prawdziwą jakość za niewielkie pieniądze. A Sol Mechanic to synonim doskonałego brzmienia, wyśmienitej selekcji sampli oraz wyważonej elektroniki. W sierpniu zeszłego roku, wydał LP zatytułowane Emotion Terrace, na którym prócz klasycznego boom bapowego brzmienia usłyszeć można również bardziej syntetyczne eksperymenty artysty. Całość dostępna za free na profilu Bandcamp artysty. Poniżej znajdziecie trzy niesamowicie magnetyzujące produkcje. Miłego słuchania!

PS Aby ułatwić Wam dostęp do bloga uruchomiłem domenę: www.mozesiepodobac.pl






środa, 9 kwietnia 2014

Party hard razem z Tove Lo

Raz na jakiś czas robię rekonesans prężnie rozwijającej się szwedzkiej sceny muzyki elektronicznej. Tym razem trafiłem na kawałek, który słyszałem już jakiś czas temu, ale dopiero świeżo nagrany remix dwóch braci tworzących jako Hippie Sabotage przekonał mnie do podzielenia się nim na blogu. Kawałek polecam wszystkim imprezowym automatom, którzy oddają się hedonistycznym uciechom by nad ranem zapomnieć numeru PIN do komórki i nie pamiętać drogi do domu. Szwedzka artystka Tove Lo wydaje się mieć pewne doświadczenie w tej kwestii. Nowy remix kawałka Stay High wyszedł razem z odświeżoną wersją klipu, w którym wokalistka pokazuje swoje imprezowe oblicze. Fani The Streets pewnie odnajdą tu pewną analogię do klipu do numeru Blinded By The Lights.
Wasze zdrowie imprezowe bestie!

środa, 2 kwietnia 2014

To ma pływać, to ma głową kiwać

W ostatnim czasie śledzę to co dzieje się w rapie trochę z doskoku więc siłą rzeczy sprawdzam świeże release'y dość wybiórczo. Do części wartościowej muzyki udaje mi się prędzej czy później dotrzeć za sprawą blogów, które są na bieżąco z tematem. Niemniej jednak lubię to uczucie kiedy samemu udaje mi się dokopać do kawałka, który sprawia, że już od pierwszych sekund zaczynam kiwać głową w rytm bitu. Ostatnim takim odkryciem jest doskonały muzyk i producent L'Orange. Ten pochodzący z Północnej Karoliny artysta ma wszystko to za co cenię rapowych producentów; jest wszechstronny, sampluje na potęgę ze starych jazzowych i soulowych płyt, a jego brzmienie ma ten charakterystyczny dla brzmienia lat 90-tych "brud". Jeśli miałbym porównać jego muzykę do twórczości któregoś z wyjadaczy zachodniej sceny to myślę, że najbliżej jest mu do RZA (którego również bardzo sobie cenię).
Najnowszy singiel The End pochodzi z albumu The Orchid Days. Do bitu L'Orange swój tekst dograł pochodzący z NYC Billy Woods. W efekcie owej kolaboracji powstał bardzo klimatyczny numer z jeszcze bardziej klimatycznym klipem. Choć kawałek trwa zaledwie nieco ponad 2 minuty to kołysze jak najlepsze boom bap'owe produkcje. Jeśli nie przekonał Cię The End, daj mu drugą szansę i sprawdź kawałek Alone, w którym gościnnie występuje raper Blu.


poniedziałek, 24 marca 2014

Iran jakiego nie znasz

Zmagam się właśnie z silnym bólem głowy i niewiele muzyki jestem w stanie przyswoić w takim stanie. Na szczęście jest kilku artystów, których muzyka doskonale nadaje się do słuchania nawet w stanie znacznego osłabienia. Bez wątpienia Hiatus jest jednym z nich. Polecam sprawdzić nowy klip do kawałka Iran Air, którego autorem jest sam Hiatus. Bardzo nostalgiczne video nawiązuje do irańskich korzeni artysty. Twarze osób pojawiających się w klipie jednoznacznie wskazują na tęsknotę za ich rodzimym krajem. Pierwszy album Hiatusa zatytułowany Ghost Notes przepełniony jest oryginalnymi samplami wyciętymi ze starych irańskich nagrań. Na jego drugim albumie również ich nie zabrakło. Nie będę ukrywał, że jest to jeden z moich faworytów jeśli chodzi o współczesny bass music.


Bonus: Skateistan to gratka dla fanów deskorolki. Zobacz jak robią to dzieciaki w Afganistanie. Jest to akcja pod patronatem marki Diesel, do której muzykę napisał również Hiatus. Enjoy!

czwartek, 20 marca 2014

Eternal optimist

Tytuł posta mógłby sugerować, że napiszę co nieco o twórczości High Contrast'a. Zapewne napiszę, lecz innym razem. Tytuł utworu pewnie zrazi kilka osób przez skojarzenie z popularnym radiowym hitem. Zachęcam jednak by zostać ze mną do końca. Artysta, którego dotyczy ten post zdecydowanie zasługuje by poświęcić mu nieco uwagi.
Czy imię Tomas Barfod brzmi znajomo? Mam nadzieję, że jeszcze nie i już za moment zdecydujesz się kliknąć play by móc posłuchać po raz pierwszy kawałka Happy. Pochodzący z Danii producent z chęcią zabierze Cię w 4-minutową podróż przez krainę głębokiego house'owego brzmienia. Emocjonalny klimat numeru to również zasługo doskonałego wokalu Eddiego Chacon (1/2 soulowego duo Charles & Eddi). Choć Happy nie jest wypełnione po brzegi pozytywną energią i ma w sobie ładunek smutku, powtarzane w refrenie I'm gonna be happy niesie przesłanie optymizmu. W lutym tego roku Tomas Barfod wypuścił całkiem nieźle przyjęte Pulsing EP. Happy to drugi singiel z tego albumu.
Jeśli zdarzyło Ci się tańczyć do ulubionego kawałka, gdy nikogo nie ma w domu, sprawdź jaki efekt może dać odpowiednia gra świateł. Be happy!

sobota, 15 marca 2014

MSP prezentuje 300 MIX

Licznik na fanpage'u pokazuje, że profil MSP wspiera już ponad 300 osób. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko podziękować wszystkim odwiedzającym bloga tym oto skromnym 30-minutowym mixem. Miłego słuchania!

Jako, że jest Was trzystu pokusiłem się o nawiązanie do filmu Zacka Snydera i Noama Murro.


MSP presents 300 MIX by Maciek Furia Jarzębski on Mixcloud


Download: LINK

Tracklista:
1. The Glitch Mob - Warrior Concerto
2. Thriftworks - Greenie Beanies
3. Misanthrop - Amboss
4. Major Lazer - Get Free (What So Not remix)
5. Terracotta Blue - The Monastery
6. The Glitch Mob - Palace Of The Innocents
7. Phantogram - When I'm Small
8. Phantogram - Fall In Love
9. Blue Sky Black Death - Swords From Driftwood
10. Kanye West - Black Skinhead (Flying Lotus remix)
11. Shapeshifter - Monarch (Opiuo remix)
12. Hugo - Fall
13. Moderat - Bad Kingdom
14. Thriftworks - Out Tongue

środa, 12 marca 2014

Well-dressed R&B

RnB zdecydowanie nie jest gatunkiem, którego na bieżąco poszukuję i słucham. Niemniej jednak bardzo cenię sobie dopracowany wokalnie rhythm and blues. Kiedy mam ochotę nakarmić uszy porcją sensualnych dźwięków, moja świadomość top of mind natychmiast przywołuje ksywkę How To Dress Well aka Tom Krell. Artysta ten dobrze wie jak zrobić właściwy użytek ze swojego doskonałego głosu. Jego muzyka do głębi porusza zmysły i sprawia, że pragniesz by utwór się nie kończył. Poznałem go w 2011 roku kiedy trafiłem na świetny cover kawałka I Wish, oryginalnie nagrany przez jeden z najlepszych głosów R&B ubiegłej dekady. HTDW udostępnił właśnie swój najnowszy singiel zatytułowany Words I Don't Remember. Jak zwykle górna półka. Polecam sprawdzić również wyżej wspomniany cover R. Kelly'ego.



niedziela, 9 marca 2014

Hugo who?

Zapewne znacie Woodkida i jego magiczny album The Golden Age. Jeśli daliście zabrać się magnetycznemu, pełnemu emocji wokalowi Yoann'a, moja dzisiejsza propozycja powinna się Wam spodobać. Hugo to pochodzący ze Szwajcarii producent i wokalista, który właśnie wydał swoje debiutanckie EP. Tym co sprawiło, że zatrzymałem się na dłużej przy tym materiale jest wokal artysty, który do złudzenia przypomina wcześniej wspomnianego już Woodkida. Podobieństwo jest tak duże, że zacząłem zastanawiać się czy nie jest to jakiś poboczny projekt Francuza. Tym bardziej, że tytuł EP: I am not Hugo oraz komentarz samego artysty dają do myślenia. Na profilu Soundcloud Hugo czytamy:

I am not Hugo. We all are. Hugo is the reflection of the desired present. The person you want to be. The inner self that is too scared to come to the surface. The utopia society says doesn’t exist. We come together through music, through fashion and through the magical world of art. Hugo’s goal is to offer a shelter of individuality, rebellion and freedom. Hugo’s purpose is to achieve a blank unity where every being can be themselves and live a positive, inspiring and fulfilling life. I am not Hugo. We all are.

Bez względu na to czy jest to kolejny projekt Woodkid'a czy też zupełnie odrębny materiał enigmatycznego artysty o zbliżonym wokalu, warto sprawdzić to krótkie EP. Konkretna próbka wokalnego kunsztu. Czekam na więcej.

środa, 5 marca 2014

Zastrzyk energii #3

Kolejny post z cyklu Zastrzyk energii. Zdaje się, że po raz pierwszy w tym roku. Zmęczony organizm wysyła konsekwentnie sygnały do mózgu z komunikatem: |█▒▒▒▒▒▒▒▒▒| low battery? Jeśli też masz niedobór energii zapraszam do sprawdzenia:

SPF 5000 to pochodzące z Bostonu trio tworzące energetyczny soulful dance. Kawałek Make Love To Me to doskonała propozycja na poprawienie sobie nieco nastroju i podładowanie baterii. W brzmieniu bandu wyraźnie czuć wpływy takich gatunków jak 70s funk, disco, house czy electro. Frontmenka Amy Douglas zaskakuje bardzo mocnym wokalem, nieco zbliżonym do popularnej w ostatnim czasie Elli Eyre. Myślę, że numer ten równie dobrze może pełnić funkcję porannego alarmu :)


Drugi numer oryginalnie został wyprodukowany przez londyńskiego producenta tworzącego jako Fryars. Jednak kawałek ten przyciągnał moją uwagę dopiero w momencie, gdy na warsztat wziął go mój osobisty idol Mike Skinner. Remix Cool Like Me dzięki nieco cięższemu brzmieniu i dynamicznym syntezatorom daje całkiem niezłego energetycznego kopa. Mike'owi najwidoczniej nie wystarczył sam fakt, że zrobił świetny banger, postanowił wyreżyserować również swoją alternatywną wersję klipu. Video zostało nakręcone podczas London Fashion Week i jest swoistą refleksją nt. próżności tzw. fashion victims. Enjoy!

niedziela, 2 marca 2014

Organiczne brzmienie wciąż w cenie

Choć w ostatnim czasie odbiłem trochę od organicznej muzyki na rzecz elektroniki, wciąż zdarza mi się wracać w poszukiwaniu kawałków do złotej ery funku i soulu. Piszę o tym dlatego, że spotkałem ostatnio w klubie znajomego, który wie co to dobry funkowy groove i obraca się właśnie w tej organicznej sferze muzyki. Rozmawialiśmy o płytach, o tych szczególnie ważnych w naszych kolekcjach, tych, które wywróciły nasze spojrzenie na muzykę do góry nogami. Tak się składa, że obaj podchodzimy do brzmienia lat 70tych i 80tych z olbrzymim sentymentem i w znacznym stopniu ukształtowało ono nasz gust muzyczny. Gdyby ktoś przysłuchiwał się naszej rozmowie z boku pewnie mógłby odnieść wrażenie, że wszytko co najlepsze w muzyce już było, a to co jest teraz w niczym nie dorównuje ponadczasowym produkcjom z wytwórni takich jak Motown czy Stax. Chwila, chwila. Czy w takim razie muzyka oparta na klasycznych instrumentach faktycznie odchodzi w zapomnienie? Nic bardziej mylnego. Wciąż tu jest i ma się bardzo dobrze. Poniżej znajdziecie kilka dowodów świadczących o tym, że nie rzucam słów na wiatr. Straight outta AD 2014.

Give life back to music!




wtorek, 25 lutego 2014

Mroczny surrealizm

Voices to tytuł najnowszego albumu nowojorskiego duetu Phantogram, który swoją premierę miał dokładnie tydzień temu. Fall in Love jest pierwszym singlem promującym ten wyjątkowy longplay. Jest kilka rzeczy, które stanowią o wyjątkowości tego albumu. Jednym z nich jest niesamowity klimat jaki artyści tworzą za pomocą dźwięku i obrazu. Mroczne, nieco niepokojące, pełne emocji brzmienie to znak rozpoznawczy amerykańskiego duetu. Kolejna rzecz to niesamowicie dopracowane klipy, które idealnie współgrają z muzyką. Kawałek Fall in Love to surrealistyczna uczta zarówno dla uszu jak i oczu. Jeśli w dzieciństwie bawiliście się kaleidoskopem, czarno-białe wizualizacje autorstwa Joshua Davis'a z pewnością przypadną Wam do gustu.
Jeden z kolegów po fachu dość trafnie podsumował twórczość Phantogram pisząc: Sadness never sounded — or looked — so good. Coś w tym jest. Zachęcam do sprawdzenia całego albumu.

sobota, 22 lutego 2014

Dramatronika

Termin "dramatronika" został ukuty specjalnie na potrzeby tego wpisu. Nie trudno zauważyć, że jest on połączeniem dwóch słów: dramat i elektronika. Pozwoliłem sobie na tę grę słów, gdyż obie propozycje, które tu zaprezentuję łączy pewien motyw tragedii. Łączy je również kwestia relacji damsko-męskich. Zapowiada się dobrze he?

Dramat nr 1
Prawdopodobnie każdy z nas posiada jakieś doświadczenie w tej kwestii. Rozstanie, bo o nim tu mowa, to niewątpliwie przykra sprawa. Jednak jak wiele doskonałych utworów powstało właśnie dzięki niemu. Australijski producent Akouo zdaje się znać to uczucie. Jego najnowszy kawałek zatytułowany Last Time to niesamowicie klimatyczna ballada z elektronicznym pazurem. Singiel wzbogacony został o świetny klip, którego motywem przewodnim jest poszukiwanie fragmentów potłuczonego szkła, które mają tu dość symboliczne znaczenie. Zdecydowanie warto sprawdzić.


Dramat nr 2
W przypadku drugiego kawałka zakładam, że temat znany jest bardziej z filmów i książek niż z autopsji. Tematem przewodnim Shake jest narastająca złość, która ostatecznie prowadzi do morderstwa. Pochodzący z Filadelfii artysta Moon Bounce dzięki współpracy z animatorką i reżyserką Andreą Youth stworzył animację przeznaczoną dla widzów o nieco mocniejszych nerwach. Jest to jeden z oryginalniejszych klipów, które widziałem w ostatnim czasie. Jest w nim zarówno zbrodnia jak i kara. W ramach podsumowania pozwolę sobie użyć jednego z najbardziej kultowych tekstów polskiego kina: "Bo to zła kobieta była.". Enjoy!

niedziela, 16 lutego 2014

One May Like It Mini Mix

Sobotnia noc okazała się doskonałym momentem na zgranie spontanicznego 30-minutowego mixu. 11 bardzo inspirujących kawałków w tempie od 110 do 125 BPM, które już chyba na stałe zadomowiły się w moim odtwarzaczu. Selekcja zawiera porcję świeżej elektroniki, kilka głębszych i parę bardziej pogodnych brzmień. Jak zwykłem już mawiać: może się podobać ;) Miłego słuchania!

Wrzucam dwa linki do odsłuchu. Mix można pobrać TU lub bezpośrednio z serwisu soundcloud. Pełną tracklistę znajdziecie pod linkami.


One May Like It mini mix by Maciek Furia Jarzębski on Mixcloud


Tracklista:
1. N'to - Scar Tissue
2. Nicholas Basquiat - Close My Eyes
3. Fritz Kalkbrenner - Willing
4. Paul Kalkbrenner - Per Aspera Ad Astra
5. The Knocks X Ambassadors - Comfortable
6. The Hunter - On And On (Blackbird Blackbird Remix)
7. Blood Orange - You're Not Good Enough
8. Uppermost - Flow
9. XXANAXX - Dissapear (Viadrina Remix)
10. Anna Lunoe - Breathe
11. Charles Murdoch - Shaper (Original Mix)

czwartek, 13 lutego 2014

Coast-to-coast vibe

Powers to duet reprezentujący oba wybrzeża Stanów. Ciekawa mieszanka wpływów LA oraz NYC. Mike i Crista doskonale odnajdują się w electro-pop'owej konwencji, czego wyrazem jest kawałek Money. Jest to ten rodzaj pop'u, który przyćmiłby niejeden hit grany w mainstream'owych rozgłośniach. Zachęcam do sprawdzenia.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Germański pop

Szwajcaria to dla mnie zupełnie nowe miejsce jeśli chodzi o poszukiwanie muzyki. Moje uszy skierowały się w kierunku tej górskiej krainy słynącej z niezawodnych zegarków i wyjątkowo rzetelnych banków za sprawą popowego duetu From Kid. Dzięki utworom Sun i Colors, panowie Andrin Berchtold i Gian Reto Camenisch zafundowali mi chwilę błogiego odprężenia. Z tego co udało mi się zorientować jest to dość świeży projekt. W portfolio duetu znajdziecie dwa wcześniej wspomniane single plus kilka całkiem niezłych remixów, które zostały wydane pod nazwą VARIATIONS OF SUN. Oba kawałki należą do grupy tych do których chce się wracać. Przepełnione słońcem, delikatne synth-pop'owe brzmienie połączone z przyjemnym męskim wokalem idealnie wpisuje się w obecną aurę. Miłego słuchania!


poniedziałek, 3 lutego 2014

Nie tylko dla spadochroniarzy

Blue Sky Black Death, dość intrygująca nazwa. Na tyle intrygująca, że postanowiłem sprawdzić co za nią stoi. Słownik slangu podpowiedział, że wyrażenie to używane jest przez spadochroniarzy i base jumperów - ma to sens. Sensu nie brak również temu do robi pochodzące z Seattle producenckie duo Blue Sky Black Death. Raz na jakiś czas zdarza mi się dość mocno ekscytować materiałem, na który trafiam przeważnie gdzieś przypadkiem. Nie stawiam żadnego oporu, gdy muzyka swoim brzmieniem zabiera w podróż. Od momentu, gdy po raz pierwszy usłyszałem kawałek To The Ends Of The Earth czułem, że trafiłem na bogatą "żyłę złota". Nie myliłem się. Tylu doskonałych produkcji ile znalazłem na profilu Bandcamp duetu BSBD, od dłuższego czasu nie słyszałem. Klimat jaki tworzą w swoich utworach jest na tyle dobry i unikalny, że mogę słuchać właściwie każdego kolejnego materiału bez skipowania. Ich muzyka to mieszanka instrumentalnego hip-hopu z eksperymentalną elektroniką, oparta na brzmieniu żywych instrumentów, lecz nie stroniąca również od samplingu. Pośród tagów opisujących produkcje BSBD znaleźć można takie gatunki jak: trip-hop, shoegaze czy ambient. W swoim dorobku mają zarówno instrumentalne projekty, jak i klasyczne kolaboracje producent/MC. Jeśli miałbym w tej chwili polecić komuś jednego artystę do sprawdzenia, bez wahania odpowiedziałbym: Blue Sky Black Death.
Poniżej znajdziecie próbkę możliwości chłopaków. Po więcej odsyłam na Bandcamp lub YT.


wtorek, 28 stycznia 2014

Wyprzedaż: Rane Serato SL1

Ahoj,

Dziś trochę nietypowo, bardziej ogłoszeniowo niż muzycznie.

Zdecydowałem się sprzedać DVS: Rane Serato SL1.
Sprzęt sprawny w 100%. Winylowe time code'y używane, ale wciąż w całkiem przyzwoitym stanie. CD nówki, nie były używane ani razu. W zestawie kable i wszystko co niezbędne do grania. Poniżej załączam poglądowe zdjęcie. W sprawie szczegółowego info i dodatkowych zdjęć proszę o kontakt na mail: furiaone@gmail.com.


Nie byłbym sobą gdybym nie wrzucił jakiegoś kawałka. Utwór pochodzi z albumu Steppin' Out, za który to dwa dni temu Herb Alpert zgarnął Grammy w kategorii Best Pop Instrumental Album. Przyznam, że jestem zaskoczony tym wyróżnieniem, ponieważ kategoria nie do końca jest adekwatna do contentu. A może jazz to nowy pop? Czemu nie! Miłego słuchania.

niedziela, 26 stycznia 2014

8 minut obłędnej elektroniki

QTIER
Adam i Howard to imiona dwóch londyńskich muzyków tworzących jako Qtier. W październiku zeszłego roku wydali doskonałe EP zatytułowaneThe Cards. Kawałek Anything Other pochodzi ze wspomnianego albumu i właśnie doczekał się klipu. Utwór jest przykładem subtelnej elektroniki w najlepszym wydaniu. Leniwe brzmienie syntezatorów, nienachalny wokal i ciekawie dograna perkusja tworzą lekko trip'owy, mroczny klimat kawałka. Trzeba przyznać, że klip również całkiem dobrze współgra z muzyką. Zachęcam do sprawdzenia całego EP - nie zawiedziecie się.


MODERAT
Tych panów nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Apparat i duet Modeselektor wracają ze świeżym klipem do kawałka Last Time, pochodzącym z albumu Moderat II. Video powstało dzięki współpracy z berlińskim kolektywem Pfadfinderei. Przeczytałem gdzieś, "Last Time is a video about suburban youth, friendship, boredom and a great escape.". To jedno zdanie doskonale podsumowuje obraz, który powstał do kawałka. Ujęcia do klipu nakręcone zostały na przedmieściach Berlina - efekt zdecydowanie cieszy oko. Patrząc na to, że coraz częściej artyści rezygnują z udziału w klipach i pozostawiają tę kwestię swoim labelom, miło zobaczyć epizodyczne role autorów numeru. Jest to kolejny, po Bad Kingdom, naprawdę świetny klip. A muzyka? Muzyka w przypadku tego trio jeszcze mnie nie zawiodła. Tak jest i tym razem. Gorąco polecam!
Już 2 lutego Moderat zagra w Warszawie w Basenie. Gratuluję wszystkim szczęśliwcom, którym udało się kupić bilet na koncert.

czwartek, 23 stycznia 2014

Glitch-hope

Słuchając ostatnio glitch'owych produkcji, odniosłem wrażenie, że świeżość i eksperymentalny charakter tego gatunku powoli zastępuje wtórność. I kiedy tak myślę sobie, że wszystko brzmi podobnie, pojawia się iskierki nadziei. Prosto z Berkeley, California: Thriftworks, znany również jako Jake Atlas. Jego podejście do muzyki i brzmienia można śmiało określić jako outside of the box. Eklektyczne sample przenikające się z głębokim basem tworzą ciekawy klimat, który niesie orzeźwiający powiew świeżości dla eksperymentalnej elektroniki. Artysta w swoim portfolio ma całkiem pokaźną ilość produkcji. Nie zdążyłem sprawdzić jeszcze wszystkiego, ale z czystym sumieniem mogę polecić albumy: Rainmaker oraz Deviation.

Jeśli zainteresuje Was twórczość Thriftworks'a, całość materiału można pobrać za free pod adresem: www.jatlas.bandcamp.com.


niedziela, 19 stycznia 2014

Dare to be different

"This video is about the boundaries we make. We’re afraid of change. We’re afraid of anything different. Perception of how things should be, becomes our reality. Someone once told me we see other people for their actions, and ourselves as a projection of who we wanna be. Rather than face things as a whole, we base them around ourselves. Not sayin’ this is right or wrong its just what we do.”

Powyższy cytat to komentarz autora kawałka The One. JMSN, artysta tworzący w Detroit, udostępnił dwa dni temu dość niepokojący a zarazem bardzo oryginalny i intrygujący klip. Jeśli macie chwilę, możecie sami zabawić się w odgadywanie symboliki oraz ukrytych znaczeń. Wydaje mi się, że jest ich tam całkiem sporo. Muzyka tego utalentowanego wokalisty i multi-instrumentalisty to bardzo przyjemnie kołyszące R&B lub trzymając się bardziej współczesnej nomenklatury PBR&B. Jeden z tych kawałków, którego zdecydowanie nie można przeoczyć.

P.S.
Natalia,
Mam nadzieję, że kawałek znajdzie swoje miejsce jako tło do jednej z codziennych rutyn ;)

wtorek, 14 stycznia 2014

Kunsztowny remix

Jakiś czas temu postowałem odświeżoną wersję kawałka Stay Rihanny spod ręki francuskiego mistrza remixu 20syl'a. Choć od wydania 16 Pièces minęły już 3 lata i póki co nie widać żadnej zajawki nowego albumu, gość pozostaje aktywny jako producent i autor doskonałych remixów. W dniu wczorajszym pojawił się kolejny numer, który potwierdza wysoką formę Francuza. Tym razem na warsztat trafił kawałek Easy Easy, pochodzący z debiutanckiego albumu brytyjskiego freszmena King Krule. Oryginał jest bardzo dobry, ale remix 20syl'a wynosi ten numer na kolejny poziom. Nie pozostaje Wam nic innego jak tylko posłuchać i ekscytować się :)


Dla nienasyconych:



czwartek, 9 stycznia 2014

Ella Eyre - magnetyzm i energia w głosie

Znacie Elle Eyre? Jeden z najciekawszych i najbardziej energetycznych żeńskich wokali jakiego miałem przyjemność słuchać w zeszłym roku. Możecie kojarzyć ją z gościnnego występu w kawałku Waiting all night brytyjskiej grupy Rudimental. Dziewczyna obdarzona jest niezwykle mocnym i charakterystycznym głosem. Na YT znajdziecie kilka niezłych nagrań z występów live z ekipą Rudimental - prawdziwy ogień! W połowie grudnia wypuściła swoje debiutanckie EP zatytułowane Deeper. Artystka nie zwalnia tempa i w tym roku powraca ze świeżym materiałem. Od dziś poprzez Soundcloud możecie sprawdzać All About You, pierwszy kawałek z nadchodzącego długogrającego materiału. Jest na co czekać. Warto dodać, że Ella znalazła się pośród 15 doskonałych artystów w zestawieniu the BBC Sound of 2014 i po pierwszej turze głosowania zajmuje 2 miejsce (!), wyprzedzając między innymi takich wyjadaczy jak: Banks, FKA twigs, Sampha czy Say Lou Lou. Mocno jej kibicuję i mam nadzieję, że uda jej się utrzymać wysokie miejsce w rankingu. Starczy pisania, przejdźmy do słuchania.


wtorek, 7 stycznia 2014

Hołd dla słuchających muzyki przez słuchawki

Jeśli lubicie słuchać muzyki na słuchawkach, to mam coś w sam raz dla Was. Feverkin, w mojej ocenie, to wybitny artysta, który tworzy niesamowicie głębokie brzmienie, którego każda najdrobniejsza cząstka jest dopracowana do perfekcji. Przesłuchałem kilka pierwszych kawałków na głośnikach. Jednak dopiero wsłuchując się w jego twórczość przez słuchawki, wychwycić można te subtelne dźwięki, które tworzą tak cudownie magiczny klimat. Wiem o nim tylko tyle, że pochodzi z Atlanty i tworzy w zaciszu swojej sypialni. Od czasu Buriala, chyba żaden artysta nie zrobił na mnie takiego wrażenia jeśli chodzi o brzmienie, które swoim ładunkiem emocji przeszywa słuchacza na wskroś. Myślę, że warto śledzić jego dalsze poczynania. Na zachętę wrzucam przykładowe trzy kawałki. Słuchawki na uszy, zamykamy oczy i słuchamy.



czwartek, 2 stycznia 2014

Jego wysokość Uppermost

Witajcie w Nowym Roku. Wierze, że to będzie kolejny owocny rok poszukiwań świeżości w muzyce. Pozwólcie, że przywitam go odrobiną francuskiego electro. Jeśli jesteście fanami bardzo charakterystycznego brzmienia dwóch doskonałych francuskich producentów występujących w maskach robotów, to bohater dzisiejszego posta z pewnością przypadnie Wam do gustu. Uppermost, znany również jako Behdad Nejatbakhshe, to pochodzący z Paryża producent electro, który świetnie odnajduje się w brzmieniu francuskiej elektroniki. W jego produkcjach czuć bardzo silną inspirację DP. Wśród swoich inspiracji wymienia również Buriala. Jeśli posłuchacie albumu Polis czy Control, odnajdziecie kilka mroczniejszych, opartych na ciekawych samplach kawałków. Wszystkie release'y możecie sprawdzić na stronie artysty. Właśnie pojawił się najnowszy kawałek zatytułowany Reminder, możecie przesłuchać go poniżej. Bardzo odprężający numer, idealny jako tło do pracy. Jeśli wpadnie Wam w ucho, zapraszam do przesłuchania Visions. Po resztę odsyłam na uppermostmusic.com. Miłego słuchania!