piątek, 1 listopada 2013

Spokojny Oceaán

Oceaán lub jak kto woli Oliver Caen. Jedno z moich odkryć w gatunku RnB z początku 2013 roku. Sprawdza się zarówno jako producent, jak i wokalista. Słuchając jego produkcji mam trochę wrażenie jakbym słuchał doskonalszej wersji How To Dress Well. Taki HTSW 2.0. Jest dość enigmatyczną postacią, ponieważ nie ujawnia zbyt wielu informacji na swój temat, co dodatkowo wzmaga zainteresowanie jego osobą. Jest to kolejny artysta z wysp, który wybrał własnie taką ścieżkę promocji. Jeśli chodzi o mnie to mam ogromny sentyment do kawałków z lat 90-tych (Hey Mr DJ Zhane czy Tell Me Groove Theory mrrrau ;)) i słucham stosunkowo niewiele współczesnego RnB, jednak kawałki obu wcześniej wspomnianych panów sprawiają, że mam ochotę zacząć szukać więcej nowości w tym gatunku.

Kawałek, który dziś Wam serwuję to odprężający love song z bardzo przyjemnie pulsującym beat'em. Do muzyki dołączony został bardzo minimalistyczny i mglisty klip. Całość tworzy bardzo dobry efekt. Jest to jeden z tych kawałków przy którym można zapomnieć się na moment i całkowicie odpłynąć. Zachęcam do sprawdzenia i życzę miłego relaksowania.


Bonus:

Remix najnowszego kawałka MØ - XXX 88. Swoją drogą zauważyłem ostatnio, że duńska muzyka ma się bardzo dobrze, ale o tym innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz