Muszę przyznać, że niełatwo było mi przygotować zestawienie najciekawszych utworów 2013. Po początkowej selekcji miałem ok 50 doskonałych numerów, z których każdy mógłby znaleźć się w tym zestawieniu. Ostatecznie zostało ich 15, ułożonych w chronologicznej kolejności - crème de la crème moich inspiracji muzycznych 2013. Zachęcam do słuchania i dzielenia się swoimi odkryciami tego roku. Oby 2014 przyniósł nam jeszcze więcej dobrej muzyki.
piątek, 27 grudnia 2013
2013 RECAP
Do końca roku zostały 4 dni. Choć na dniach pewnie pojawią się jeszcze jakieś gorące release'y, myślę, że jest to dobry moment na dokonanie muzycznego rachunku sumienia i podsumowanie tego co przez ostatni rok gościło w moich głośnikach. Od kilku dni zastanawiałem się nad ogólną oceną tego roku. Odpowiedź przyszła w momencie, gdy zacząłem spisywać kawałki, które przez te 12 miesięcy najczęściej odtwarzałem przy przeróżnych okazjach. W mojej ocenie, był to bardzo dobry rok dla muzyki, zarówno tej mainstream'owej, jak i tej krążącej w drugim obiegu. Z jednej strony olbrzymi sukces takich albumów jak długo oczekiwany Random Access Memories Daft Punk, The 20/20 Experience niezawodnego Justina czy niesamowicie energetyczny Home brytyjskiej grupy Rudimental. Z drugiej strony cała masa doskonałych artystów tworzących w zaciszu swojej sypialni, często udostępniających swoją muzykę za darmo, generujących pokaźny buzz na Soundcloud, The Hype Machine czy Bandcamp. Artyści tacy jak Banks, Stwo czy Kaytranada są tego doskonałym przykładem. Miło obserwuje się jak z roku na rok zacierają się kolejne granice, dzięki czemu powstają co raz to ciekawsze crossover'y.
Muszę przyznać, że niełatwo było mi przygotować zestawienie najciekawszych utworów 2013. Po początkowej selekcji miałem ok 50 doskonałych numerów, z których każdy mógłby znaleźć się w tym zestawieniu. Ostatecznie zostało ich 15, ułożonych w chronologicznej kolejności - crème de la crème moich inspiracji muzycznych 2013. Zachęcam do słuchania i dzielenia się swoimi odkryciami tego roku. Oby 2014 przyniósł nam jeszcze więcej dobrej muzyki.
1. Woodkid - I Love You (Booka Shade Remix)
2. Hiatus - We Can Be Ghosts Now (feat. Shura)
3. Justin Timberlake - Mirrors
4. Rudimental - Waiting All Night feat. Ella Eyre
5. I/O- Wasted My Time
6. AKUA - Gravity
7. Daft Punk - Give Life Back To Music
8. Stwo - Wifey
9. The Child Of Lov - Fly
10. Joakim - Heartbeats
11.Face And Heel - Chipped Tooth
12. BANKS - Change (The Chainsmokers Hot & Steamy Edit)
13. The Swiss - Kiss to Kiss (Breakbot remix)
14. Bonobo - First Fires (ft. Grey Reverend) Maya Jane Coles Remix
15. Burial - Come Down To Us
Muszę przyznać, że niełatwo było mi przygotować zestawienie najciekawszych utworów 2013. Po początkowej selekcji miałem ok 50 doskonałych numerów, z których każdy mógłby znaleźć się w tym zestawieniu. Ostatecznie zostało ich 15, ułożonych w chronologicznej kolejności - crème de la crème moich inspiracji muzycznych 2013. Zachęcam do słuchania i dzielenia się swoimi odkryciami tego roku. Oby 2014 przyniósł nam jeszcze więcej dobrej muzyki.
poniedziałek, 23 grudnia 2013
Everyday to be like a holiday
Pomimo tego, że nie byłem najgrzeczniejszym dzieciakiem w tym roku, Mikołaj o mnie nie zapomniał. Poczciwy z niego gość i chyba nawet czyta maile. Tym sposobem, mój kontroler doczekał się osłony w postaci dopasowanej pokrywy, zaprojektowanej dla modelu VCI-380 przez angielską firmę Decksaver. Jako, że pokrywa wykonana jest z poliwęglanu (ten sam materiał, który stosowany jest do wyrobu kuloodpornych szyb), mogę być spokojny o odpowiednią ochronę sprzętu podczas przenoszenia. Jakość jakość jakość. Bardzo trafiony prezent.
Firma robi pokrywy do większości popularnych mixerów, gramofonów, kontrolerów itp. W polskim DJshop.pl wybór jest raczej niewielki, a ceny dosyć wysokie. Polecam sprawdzić juno.co.uk, dużo większy wybór, darmowa przesyłka z UK i korzystniejsze ceny.
Na koniec świąteczny kawałek, który od rana nie schodzi z mojej playlisty. Numer wyprodukowany został przez genialnego RZA i pochodzi z soundtracku do filmu Repo Men. Sampel pochodzi z kawałka Williama Bell o tym samym tytule. Zdecydowanie może się podobać :)
sobota, 21 grudnia 2013
Zastrzyk energii #2
Czujesz, że Twój poziom energii pikuje ku dolnej granicy?
Mam coś w sam raz żeby podładować trochę Wasze wyczerpane baterie.
Anna Lunoe to osoba, która weszła z buta do amerykańskiego house'owego półświatka prezentując swój DJsko-producencko-wokalny kunszt. Możecie kojarzyć ją ze świetnego letniaka I Met You wysmażonego przez australijskiego producenta Flume. Jej produkcje to czysta energia, która rozpala klubowe parkiety na całym świecie. Zachęcam do sprawdzenia jej najnowszego, nieco hipnotycznego kawałka Breathe. Jak powszechnie wiadomo: lepiej jak jest więcej więc wrzucam również trochę starszy numer, współprodukowany przez pochodzącego z Sydney Touch Sensitive. Enjoy!
Mam coś w sam raz żeby podładować trochę Wasze wyczerpane baterie.
Anna Lunoe to osoba, która weszła z buta do amerykańskiego house'owego półświatka prezentując swój DJsko-producencko-wokalny kunszt. Możecie kojarzyć ją ze świetnego letniaka I Met You wysmażonego przez australijskiego producenta Flume. Jej produkcje to czysta energia, która rozpala klubowe parkiety na całym świecie. Zachęcam do sprawdzenia jej najnowszego, nieco hipnotycznego kawałka Breathe. Jak powszechnie wiadomo: lepiej jak jest więcej więc wrzucam również trochę starszy numer, współprodukowany przez pochodzącego z Sydney Touch Sensitive. Enjoy!
środa, 18 grudnia 2013
Christmas Warmup with Furia @Klub Niebo
Featuring the fantastic bartending artistry of Rakieta
19.12 start 21.00 @Klub Niebo, Toruń
wtorek, 17 grudnia 2013
Pop music for the unpopular
Moim pierwszym muzycznym skojarzeniem kiedy myślę o Memphis jest postać Elvisa. Dzisiaj jednak nie o nim. Cities Aviv to eklektyczny raper/producent pochodzący właśnie z tego położonego w środkowej części Stanów Zjednoczonych miasta. Fani rapu miejsce to zapewne kojarzą z zagłębiem crunk'owego brzmienia. Cities Aviv jest stosunkowo młodym artystą, outsiderem na rapowej scenie swojego rodzinnego Memphis. Jego muzyka to cięte brzmienie oparte na samplach połączone z elementami eksperymentalnej elektroniki. Jeśli chodzi o flow artysty to jest ono zbliżone do sposobu w jaki swoje teksty rymują RZA czy Lupe Fiasco. Swoją przygodę z muzyką rozpoczynał jako wokalista hardcorowej kapeli Copwatch. Tłumaczy to mocniejsze rock'owe elementy pojawiające się gdzieniegdzie w jego produkcjach. Poniżej znajdziecie dwa numery, które nieco przybliżą Wam twórczość Cities Aviv. Polecam sprawdzić również inne kawałki artysty - świeżość gwarantowana.
niedziela, 15 grudnia 2013
Alison w krainie czarów
Może jestem monotematyczny, ale po raz kolejny trafiam na genialnego artystę, którego domem rodzinnym jest Australia. Najwyższa pora zacząć odkładać na bilet do Sydney. Alison Wonderland to pseudo młodej producentki oraz DJki, której gościnny set w BBC Radio 1 Annie Mac skomentowała w następujący sposób: "the best party set I've heard in a long time". Nie sposób się nie zgodzić. Jej DJ performance to czysta pasja i radość z grania, która udziela się słuchaczowi już po kilku pierwszych sekundach setu. Alison płynnie przechodzi z jednej konwencji muzycznej w kolejną, zachowując przy tym odpowiednią dynamikę mixu. Do mojej listy things-to-do-before-I-die dopisuję B2B set z Alison Wonderland :) Trzmajcie kciuki!
Do sprawdzenia: promo mini mix oraz produkcja z gościnnym udziałem rapowego duetu Fishing.
Do sprawdzenia: promo mini mix oraz produkcja z gościnnym udziałem rapowego duetu Fishing.
piątek, 13 grudnia 2013
Remixation
Uwielbiam remixy, które sprawiają, że czuję ciarki na całym ciele. Szczególnie, gdy nowo powstały numer jest znacznie lepszy niż pierwotna wersja. Tak też jest w przypadku dwóch remixów, którymi mam zamiar się z Wami podzielić.
Jestem pewien, że nie raz mieliście już okazję poznać dokonania francuskiej grupy C2C. Jeśli chodzi o solowe projekty członków ekipy, chyba najbardziej produktywną osobą jest genialny raper i producent 20Syl. To właśnie spod jego palców wyszedł doskonały remix kawałka Stay autorstwa Rihanny. Świetnie pocięty wokal położony na beat, który łączy w sobie klasyczną perkusję z elektronicznym brzmieniem. Przekocur!
Kilka dni temu pisałem o australijskich artystach. Wśród producentów, o których wspominałem, znalazł się świetny glitch hop'owy artysta Opiuo. Gorąco polecam jego najświeższy remix kawałka Done Wrong, oryginalnie wyprodukowanego przez big room'owego giganta - Pretty Lights. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych produkcji australijczyka, kawałek jest bardzo melodyjny, a zarazem doskonale pocięty. Miłego słuchania!
Jestem pewien, że nie raz mieliście już okazję poznać dokonania francuskiej grupy C2C. Jeśli chodzi o solowe projekty członków ekipy, chyba najbardziej produktywną osobą jest genialny raper i producent 20Syl. To właśnie spod jego palców wyszedł doskonały remix kawałka Stay autorstwa Rihanny. Świetnie pocięty wokal położony na beat, który łączy w sobie klasyczną perkusję z elektronicznym brzmieniem. Przekocur!
Kilka dni temu pisałem o australijskich artystach. Wśród producentów, o których wspominałem, znalazł się świetny glitch hop'owy artysta Opiuo. Gorąco polecam jego najświeższy remix kawałka Done Wrong, oryginalnie wyprodukowanego przez big room'owego giganta - Pretty Lights. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych produkcji australijczyka, kawałek jest bardzo melodyjny, a zarazem doskonale pocięty. Miłego słuchania!
środa, 11 grudnia 2013
Mniej znaczy więcej #2
Tym razem tytułowe "mniej znaczy więcej" nawiązuje do pewnego modelu promocji, który całkiem nieźle sprawdza się w przypadku muzyków. Im mniej wiem o artyście, tym większa jest moja ciekawość i chęć bliższego poznania człowieka poprzez to czym dzieli się ze słuchaczami. Pewnie część ludzi stwierdzi, że ukrywając swoją tożsamość, pochodzenie itd. artyści wyzbywają się jednego z istotniejszych narzędzi promowania swojej twórczości. Brak wywiadów, stron www, profilu na Soundcloud, not biograficznych itp. nie musi oznaczać klęski promocyjnej i wąskiego zasięgu. Szczególnie, gdy muzyka stanowi najmocniejszą stronę działalności artysty.
Pierwszy artysta to bardzo świeże odkrycie. EMBRZ to dość zagadkowa postać. Na swoim profilu FB pisze: "I'm 22.
I like to make music..." W gruncie rzeczy, nie potrzebuję wiedzieć nic więcej. Najważniejsze, że gość robi genialną muzykę. Brzmienie, w którym zakochałem się od pierwszego... przesłuchania. Gorąco polecam!
Drugi artysta, od początku swojej kariery również bardzo oszczędnie podchodził do kwestii odkrywania swojej tożsamości. Jest najbardziej charakterystyczną i zarazem najbardziej enigmatyczną postacią w szeregach brytyjskiego labelu Hyperdub. W tym momencie już nikt nie ma wątpliwości, że chodzi tu o Buriala. Pod nosem nucę sobie "oh happy day", bo właśnie dziś wyszło jego najnowsze EP. Podobnie jak w przypadku jego wcześniejszych produkcji, polecam wsłuchać się w każdy najdrobniejszy dźwięk. Wybitny materiał.
Pierwszy artysta to bardzo świeże odkrycie. EMBRZ to dość zagadkowa postać. Na swoim profilu FB pisze: "I'm 22.
I like to make music..." W gruncie rzeczy, nie potrzebuję wiedzieć nic więcej. Najważniejsze, że gość robi genialną muzykę. Brzmienie, w którym zakochałem się od pierwszego... przesłuchania. Gorąco polecam!
Drugi artysta, od początku swojej kariery również bardzo oszczędnie podchodził do kwestii odkrywania swojej tożsamości. Jest najbardziej charakterystyczną i zarazem najbardziej enigmatyczną postacią w szeregach brytyjskiego labelu Hyperdub. W tym momencie już nikt nie ma wątpliwości, że chodzi tu o Buriala. Pod nosem nucę sobie "oh happy day", bo właśnie dziś wyszło jego najnowsze EP. Podobnie jak w przypadku jego wcześniejszych produkcji, polecam wsłuchać się w każdy najdrobniejszy dźwięk. Wybitny materiał.
poniedziałek, 9 grudnia 2013
Aussie freshness
Flume, Ta-ku, Charles Murdoch, Akouo, Tame Impala, Opiuo, Banoffee, GXNXVS... tak się składa, że wszyscy Ci artyści wnoszą do współczesnej muzyki solidną dawkę świeżości. Co więcej, tak się składa, że łączy ich również kraj pochodzenia - Australia. Przypadek? Nie sądzę. Ten najmniejszy kontynent świata, w ostatnich latach, to istne zagłębie muzycznych super talentów. Konsekwentnie kontynuuję digging w poszukiwaniu kolejnych artystów, którzy wspólnie budują potęgę australijskiego brzmienia. Kolejny reprezentant tego zacnego grona to Oscar Key Sung. Artysta jest stosunkowo nową postacią na australijskiej scenie. Jak do tej pory, funkcjonował w mojej świadomości jako ciekawy producent. Swoim najnowszym materiałem pokazuje, że doskonale radzi sobie również jako wokalista. Kawałek All I Could Do to już drugi singiel zapowiadający debiutancki album artysty (release planowany na początek 2014 roku). Klip do numeru zrealizowany został w dość surrealistycznej konwencji, charakterystycznej dla gatunku indie - może się podobać. Słucham i myślami przenoszę się do Melbourne, 14035.98 km stąd. Enjoy!
sobota, 7 grudnia 2013
Potrzymaj mapę
W swoim odtwarzaczu bardzo często wracam do doskonałego summer jam'u, jakim jest Salty Air. Robię to za każdym razem kiedy myślami potrzebuję przenieść się w nieco cieplejsze miejsce. Od teraz, gdy będę potrzebował posłuchać jakiegoś słonecznego brzmienia, będę wracał również do kawałka Holding A Map, który znajdziecie na albumie Far Too Close (Remixes). Tak się składa, że autorem obu utworów jest genialny producent i multiinstrumentalista J.Viewz. Artysta pochodzi z Izraela, jednak obecnie mieszka i tworzy na nowojorskim Brooklyn'ie. Kompozycje Jonathana to istna uczta dla uszu. Holding A Map ma w sobie sporo charakterystycznego dla lat 80-tych funk'owego brzmienia, które fajnie przenika się z nieco bardziej współczesnym beat'em. Jestem pewien, że kawałek przypadnie do gustu wszystkim fanom Salty Air. Na koniec dodam jeszcze, że można go pobrać za free poprzez link na Soundcloud artysty. Miłego słuchania!
czwartek, 5 grudnia 2013
Raz Dwa Trzy
Jako, że wrzucam dziś aż 3 kawałki, zrobię skondensowany wpis w stylu fun facts.
#1: Matt Karmil, wszechstronny producent pochodzący z Niemiec. Produkował muzykę dla takich artystów jak Cee Lo Green, Neneh Cherry czy Youssou n'dour. Kawałek Reverse Peephole długo się rozkręca, ale 2:28 wchodzi czysta energia. Warto dotrwać do tego momentu.
#2: XY Constant, świeża krew na brytyjskiej scenie bass house. Możecie go kojarzyć z remixu kawałka MNEK x Disclosure - White Noise. Energetyczny kawałek Hunny bez wątpienia trafi na stałe na playlistę niejednego klubowego DJa.
#3: Major Lazer czyli hit-projekt duetu Diplo i The Jillionaire. Ścisła czołówka big room'owego grania. Myślę, że tych dwóch Panów nie muszę przedstawiać. Wydają swoje rzeczy w labelu Mad Decent, który w swoich szeregach gości bardzo silną ekipę topowych producentów/DJs. Zdecydowałem się na Get Free ze względu na niepowtarzalny klimat w klipie oraz przepiękne ujęcia Kingston. Idealna synergia muzyki z obrazem.
#1: Matt Karmil, wszechstronny producent pochodzący z Niemiec. Produkował muzykę dla takich artystów jak Cee Lo Green, Neneh Cherry czy Youssou n'dour. Kawałek Reverse Peephole długo się rozkręca, ale 2:28 wchodzi czysta energia. Warto dotrwać do tego momentu.
#2: XY Constant, świeża krew na brytyjskiej scenie bass house. Możecie go kojarzyć z remixu kawałka MNEK x Disclosure - White Noise. Energetyczny kawałek Hunny bez wątpienia trafi na stałe na playlistę niejednego klubowego DJa.
#3: Major Lazer czyli hit-projekt duetu Diplo i The Jillionaire. Ścisła czołówka big room'owego grania. Myślę, że tych dwóch Panów nie muszę przedstawiać. Wydają swoje rzeczy w labelu Mad Decent, który w swoich szeregach gości bardzo silną ekipę topowych producentów/DJs. Zdecydowałem się na Get Free ze względu na niepowtarzalny klimat w klipie oraz przepiękne ujęcia Kingston. Idealna synergia muzyki z obrazem.
wtorek, 3 grudnia 2013
Coś na deser
Pozwólcie, że zaserwuję Wam dziś Banoffee. Zrobiło się smacznie? Tym razem jednak nie będzie to ciasto z bananami i toffi. Banoffee to również pseudo australijskiej artystki Marthy Brown. Wspólnym mianownikiem łączącym twórczość Pani Marty z apetycznym deserem jest spora dawka przyjemności jaką dostarczają obie te rzeczy. Muzyka jaką tworzy to smakowita mieszanka wpływów R'n'B oraz indie pop'u. Jej produkcje swoim brzmieniem przypominają nieco kawałki duńskiej wokalistki MØ. Debiutanckie EP artystki ukaże się na początku przyszłego roku. Myślę, że warto na nie poczekać, a póki co zachęcam do sprawdzenia dwóch utworów z nadchodzącego materiału.
Gdybyście zgłodnieli słuchając muzyki, tu znajdziecie całkiem prosty przepis na banoffee. Bon appétit ;)
Gdybyście zgłodnieli słuchając muzyki, tu znajdziecie całkiem prosty przepis na banoffee. Bon appétit ;)
niedziela, 1 grudnia 2013
Ease your mind
Wczorajsze granie na urodzinach Kulturhauzu było fajnym doświadczeniem. Mam nadzieję, że na kolejną okazję nie będę musiał długo czekać. Chłopaki z Basstractora dali niezły pokaz swoich możliwości. Zdecydowanie warto zobaczyć ich w akcji.
Dzisiejsza pierwsza propozycja nawiązuje do klimatu wczorajszego setu, lecz jest chyba bardziej uniwersalna. Nawet jeśli nie przepadasz za house'owym brzmieniem, wokalny sampel Marvina Gaye chwyci Cię za serce. Pochodzący z Brooklynu artysta Chris Malinchak jest mistrzem w komponowaniu bazujących na bardzo chwytliwych samplach house'owych sztosów. Mogę śmiało powiedzieć, że So Good To Me to wzorowy numer, przy którym można stracić rachubę czasu słuchając go n-ty raz.
Kolejna propozycja pochodzi od wieloletniego rezydenta doskonałego londyńskiego klubu Fabric. Daniel Avery to świetny producent industrialnego, nieco spowolnionego techno, który przy pomocy swoich utworów potrafi zabrać słuchacza w ciekawą podróż. All I Need pochodzi z jego debiutanckiego albumu Drone Logic. Cały album to 70-minutowy trip do krainy pełnej charakterystycznego dla Detroit brzmienia, minimalistycznego techno. All I Need to nie tylko muzyka, artysta zadbał również o odpowiednio klimatyczny klip. Jeśli lubicie zmysłowe, czarno/białe video, ten numer na pewno trafi w Wasz gust.
Dzisiejsza pierwsza propozycja nawiązuje do klimatu wczorajszego setu, lecz jest chyba bardziej uniwersalna. Nawet jeśli nie przepadasz za house'owym brzmieniem, wokalny sampel Marvina Gaye chwyci Cię za serce. Pochodzący z Brooklynu artysta Chris Malinchak jest mistrzem w komponowaniu bazujących na bardzo chwytliwych samplach house'owych sztosów. Mogę śmiało powiedzieć, że So Good To Me to wzorowy numer, przy którym można stracić rachubę czasu słuchając go n-ty raz.
Kolejna propozycja pochodzi od wieloletniego rezydenta doskonałego londyńskiego klubu Fabric. Daniel Avery to świetny producent industrialnego, nieco spowolnionego techno, który przy pomocy swoich utworów potrafi zabrać słuchacza w ciekawą podróż. All I Need pochodzi z jego debiutanckiego albumu Drone Logic. Cały album to 70-minutowy trip do krainy pełnej charakterystycznego dla Detroit brzmienia, minimalistycznego techno. All I Need to nie tylko muzyka, artysta zadbał również o odpowiednio klimatyczny klip. Jeśli lubicie zmysłowe, czarno/białe video, ten numer na pewno trafi w Wasz gust.
sobota, 30 listopada 2013
Gościnny set @1 urodziny Kulturhauz
Podczas imprezy będzie można usłyszeć również:
Tomka Wegnera i Lecha Nienartowicza (Pawlacz Perski)
Full HD
Cellular Level
Basstraktor live
Kulturhauz, ul. Poniatowskiego 5/2, Toruń
piątek, 29 listopada 2013
Ups and downs
Wear / See / Listen. Takie oto kategorie znajdziemy na stronie enigmatycznego projektu Young & Sick. Zakładam, że może to być dzieło jednego artysty, aczkolwiek mogę się mylić. Skupmy się dziś na ostatnim z obszarów działalności Y&S. Kilka dni temu w sieci pojawił się debiutancki klip do kawałka Continuum. Jest to bardzo przyjemna, melancholijna ballada z łagodnym męskim wokalem. Idealny numer, aby zwolnić trochę tempo na koniec tygodnia. Postacie pojawiające się w klipie prezentują to co znajdziemy na stronie artysty w kategorii dedykowanej zmysłowi wzroku. Fun fact: w portfolio artysty znajdziemy projekty okładek płyt dla Maroon 5, Foster The People, Robina Thicke czy Mikky Ekko. Warto sprawdzić.
Bonus
Pewnie część z Was miała już okazję, bo na pewno nie przyjemność, obejrzeć najnowszy klip od Kanye. Mam wrażenie, że od dłuższego czasu West kieruje się popularnym marketingowym mottem: nie ważne jak mówią, ważne by mówili. Przedziwny klip do Bound 2 wywołał ogromny szum w sieci. Mając w pamięci doskonały The College Dropout, jest mi niesamowicie ciężko dobrnąć do końca tego numeru. Materiał doczekał się również remake'u. Wyzwanie podjął duet filmowo-komediowy James Franco i Seth Rogen. Efekt znajdziecie tu. Prawie zapomniałbym po co w ogóle wspominam o kawałku Kanye. Doświadczenie nauczyło mnie, że nawet najgorszy gniot można uratować jeśli na warsztat weźmie go odpowiednia osoba. Solidisco is the name. Duet, który wyciął to co najlepsze z Bound 2, czyli fragment z wokalem Charliego Wilsona i zrobił z tego przyjemny disco house'owy hit. Do pobrania za free na serwisie Soundcloud. Zdecydowanie może się podobać :)
Bonus
Pewnie część z Was miała już okazję, bo na pewno nie przyjemność, obejrzeć najnowszy klip od Kanye. Mam wrażenie, że od dłuższego czasu West kieruje się popularnym marketingowym mottem: nie ważne jak mówią, ważne by mówili. Przedziwny klip do Bound 2 wywołał ogromny szum w sieci. Mając w pamięci doskonały The College Dropout, jest mi niesamowicie ciężko dobrnąć do końca tego numeru. Materiał doczekał się również remake'u. Wyzwanie podjął duet filmowo-komediowy James Franco i Seth Rogen. Efekt znajdziecie tu. Prawie zapomniałbym po co w ogóle wspominam o kawałku Kanye. Doświadczenie nauczyło mnie, że nawet najgorszy gniot można uratować jeśli na warsztat weźmie go odpowiednia osoba. Solidisco is the name. Duet, który wyciął to co najlepsze z Bound 2, czyli fragment z wokalem Charliego Wilsona i zrobił z tego przyjemny disco house'owy hit. Do pobrania za free na serwisie Soundcloud. Zdecydowanie może się podobać :)
wtorek, 26 listopada 2013
Loneliness in a crowded city. A girl is abandoned with a mysterious suitcase.
Kto: producent Mark Redito aka Spazzkid
Co: 40 Winks, #fresh, #intrygującyklip, #pięknadziewczyna, #zagadkowawalizka, #Tokio, #slowmotion, #metro, #elektronicznyrelax, #możesiępodobać, #polecam
Skąd: Manila, Filipiny, obecnie LA, Abandon Building Records
Co: 40 Winks, #fresh, #intrygującyklip, #pięknadziewczyna, #zagadkowawalizka, #Tokio, #slowmotion, #metro, #elektronicznyrelax, #możesiępodobać, #polecam
Skąd: Manila, Filipiny, obecnie LA, Abandon Building Records
niedziela, 24 listopada 2013
Zastrzyk energii #1
Po krótkiej przerwie wracam z kolejnymi propozycjami. Zastrzyk energii rozpoczyna cykl postów, w których będę starał się polecać świeże, głównie elektroniczne utwory niosące spory ładunek energetyczny.
Pierwsza propozycja to Milou - szwedzki duet grający Nu-disco/Pop. Duet tworzy 20-letni producent Felix Flygare oraz 19-letnia wokalistka Iman Conta. Ich pierwszy numer High For You to doskonałe połączenie żeńskiego wokalu z dynamicznym elektronicznym beat'em. W 2014 ma wyjść ich debiutancki album. Myślę, że jest na co czekać. Ostrzegam(!) po jednym przesłuchaniu nie będziecie mogli przestać go słuchać. Jest to jeden z tych kawałków, dla których została stworzona opcja repeat w odtwarzaczach. Konkretna dawka energii z przepozytywnym klipem. Enjoy!
Drugi numer pochodzi z EP, które w grudniu bieżącego roku zostanie wydane nakładem wszechstronnego paryskiego labelu Kitsuné. Jest to remix kawałka Switch, oryginalnie wyprodukowanego przez multiinstrumentalistę James'a Mulholland'a, znanego również jako Techniques. Autorami tego doskonałego remix'u jest 4-osobowy kolektyw producencki Let The Machines Do The Work. Pochodząca z Brighton ekipa wie co znaczy głębokie brzmienie. Ich kawałki i remixy to mieszanka House, Techno, Disco i Soul. Polecam ich soundcloud. Start raving now! :)
Pierwsza propozycja to Milou - szwedzki duet grający Nu-disco/Pop. Duet tworzy 20-letni producent Felix Flygare oraz 19-letnia wokalistka Iman Conta. Ich pierwszy numer High For You to doskonałe połączenie żeńskiego wokalu z dynamicznym elektronicznym beat'em. W 2014 ma wyjść ich debiutancki album. Myślę, że jest na co czekać. Ostrzegam(!) po jednym przesłuchaniu nie będziecie mogli przestać go słuchać. Jest to jeden z tych kawałków, dla których została stworzona opcja repeat w odtwarzaczach. Konkretna dawka energii z przepozytywnym klipem. Enjoy!
Drugi numer pochodzi z EP, które w grudniu bieżącego roku zostanie wydane nakładem wszechstronnego paryskiego labelu Kitsuné. Jest to remix kawałka Switch, oryginalnie wyprodukowanego przez multiinstrumentalistę James'a Mulholland'a, znanego również jako Techniques. Autorami tego doskonałego remix'u jest 4-osobowy kolektyw producencki Let The Machines Do The Work. Pochodząca z Brighton ekipa wie co znaczy głębokie brzmienie. Ich kawałki i remixy to mieszanka House, Techno, Disco i Soul. Polecam ich soundcloud. Start raving now! :)
środa, 20 listopada 2013
Czwartek w Niebie
Klub Niebo, ul. Rynek Staromiejski 1, Toruń
Feel invited!
wtorek, 19 listopada 2013
Nie spać! To nie metro.
Pisząc o live bandzie Printempo, bardzo chciałbym móc wrzucić jakieś info o nadchodzącym świeżym materiale. Jednak nowego albumu póki co ani nie słychać, ani nie widać. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość. Jeśli nie mieliście jeszcze okazji poznać chłopaków to podpowiem, że pochodzą z Leszna i w 2009 roku wydali przy współpracy z labelem Estrada Nagrania doskonały instrumentalny album zatytułowany po prostu Printempo. Cały album można posłuchać na bandcamp'ie 77cuts. Ich debiutancki materiał to 11 bardzo dopracowanych i klimatycznych kompozycji z pogranicza takich gatunków jak downtempo, chillout, jazz czy lounge. Piszę o nich dlatego, że niedawno przypadkiem natrafiłem na nagranie video z live sesji, którym to przypomnieli mi żebym sprawdził co u nich słychać. Kawałek Subways Are For Sleeping od początku zrobił na mnie duże wrażenie. Dość dobrze oddaje klimat całego albumu. Bez dwóch zdań, może się podobać. #qualitystuff
poniedziałek, 18 listopada 2013
I got tons of bullets but no gun.
Pierwszy pocisk to dość zaskakująca mieszanka karaibskiego ciepła w kotłach i leniwym basie oraz chłodnej szwedzkiej elektroniki. Naomi Pilgrim to świeża postać na szwedzkiej scenie, która właśnie zakończyła prace nad swoim debiutanckim EP. Jak do tej pory doskonaliła swój warsztat wokalny wspierając na scenie bardziej doświadczoną Lykke Li. Nawiązując do swoich korzeni, artystka proponuje słuchaczowi muzyczną podróż ze Szwecji na Barbados i z powrotem. Kawałek No Gun to bardzo dobry punkt wyjścia i nadzieja na ciekawy materiał. EP ma pojawić się jeszcze tej jesieni. Może się podobać ;)
Drugi pocisk to najnowszy, jak do tej pory nie wydany jeszcze kawałek od jednego z moich faworytów: Jamie'go xx. Można było go usłyszeć live w secie, który zagrał podczas kolejnej odsłony projektu Night + Day w Berlinie. Jamie nie przestaje eksperymentować z brzmieniem tworząc coś w rodzaju pejzażu dźwiękowego hali przemysłowej (?) lub jakiegoś hangaru (?), który niesie echo. Uwielbiam klimat jego produkcji i to jak tnie i dobiera sample. Cierpliwie czekam na nowy album The XX, a póki co wciskam play i słucham.
Drugi pocisk to najnowszy, jak do tej pory nie wydany jeszcze kawałek od jednego z moich faworytów: Jamie'go xx. Można było go usłyszeć live w secie, który zagrał podczas kolejnej odsłony projektu Night + Day w Berlinie. Jamie nie przestaje eksperymentować z brzmieniem tworząc coś w rodzaju pejzażu dźwiękowego hali przemysłowej (?) lub jakiegoś hangaru (?), który niesie echo. Uwielbiam klimat jego produkcji i to jak tnie i dobiera sample. Cierpliwie czekam na nowy album The XX, a póki co wciskam play i słucham.
niedziela, 17 listopada 2013
Zagadka rozwiązana
Niecały miesiąc temu na profilu YT chłopaków z Boiler Room pojawił się set Breakbota z okazji imprezy otwierającej Red Bull Studios Paris. Jak na reprezentanta Ed Banger przystało, Francuz ugościł słuchaczy doskonałą selekcją disco / funk'owych perełek. Warto przesłuchać set do samego końca, ponieważ kawałek zamykający setlistę to jeden z lepszych utworów, które w ostatnim czasie słyszałem. Pisałem na profilu BR zapytanie o ten numer, lecz niestety nie udało mi się ustalić żadnych szczegółów. I tak oto skacząc dziś po kanałach, zupełnie przypadkiem trafiłem na owe arcydzieło :) Coś w tym jest, że 80% problemów rozwiązuje się sama. Jak się okazało autorami kawałka jest australijski duet The Swiss, a wersja, którą słyszałem w secie to remix samego (surprise surprise) Breakbota. Przed Wami Kiss to Kiss. Enjoy!
Tu cały set z otwarcia Red Bull Studios Paris - również polecam! Idealny na niedzielne popołudnie.
Tu cały set z otwarcia Red Bull Studios Paris - również polecam! Idealny na niedzielne popołudnie.
piątek, 15 listopada 2013
Downtempo vibes
Tym razem zabieram Was do Szwecji, a konkretniej do Sztokholmu. Poza popularnym wzornictwem z Ikea i solidnymi konstrukcjami Volvo, Szwedzi całkiem nieźle poczynają sobie również w branży muzycznej. Jednym z dowodów na to jest Erik Hassle. Artysta, który zadebiutował kawałkiem Hurtful w 2008 roku. Od tamtego momentu zauważyć można spory progres w jego twórczości. Droga, którą obecnie obrał wydaje mi się jak najbardziej słuszna. Kawałek Talk About It to bardzo melodyjny slow jam. W sam raz na chłodne listopadowe wieczory. Warto kliknąć play.
Mam dla Was jeszcze jedną propozycję. Od jakiegoś czasu artysta ten jest źródłem ogromnego hajpu - i bardzo dobrze! The Weeknd, bo o nim tu mowa, to w tej chwili synonim doskonałych produkcji w klimacie R&B / Downtempo. Jeden z jego najświeższych projektów to nagranie soundtrack'u do drugiej części ekranizacji powieści The Hunger Games (Igrzyska Śmierci). Kawałek Devil May Cry to dzieło połączonych sił kanadyjskiego wokalisty/producenta i producenta/legendy Rick'a Rubina (!). Choć nie jestem wielkim fanem kina sci-fi to numer ten (jak również Filmweb ;)) zachęcił mnie do sprawdzenia pierwszej części filmu. Póki co polecam link poniżej. Enjoy!
Mam dla Was jeszcze jedną propozycję. Od jakiegoś czasu artysta ten jest źródłem ogromnego hajpu - i bardzo dobrze! The Weeknd, bo o nim tu mowa, to w tej chwili synonim doskonałych produkcji w klimacie R&B / Downtempo. Jeden z jego najświeższych projektów to nagranie soundtrack'u do drugiej części ekranizacji powieści The Hunger Games (Igrzyska Śmierci). Kawałek Devil May Cry to dzieło połączonych sił kanadyjskiego wokalisty/producenta i producenta/legendy Rick'a Rubina (!). Choć nie jestem wielkim fanem kina sci-fi to numer ten (jak również Filmweb ;)) zachęcił mnie do sprawdzenia pierwszej części filmu. Póki co polecam link poniżej. Enjoy!
środa, 13 listopada 2013
Zgaduj z The Unused Word
Pierwsza zagadka: kim jest The Unused Word?
Postaram się sam krótko odpowiedzieć. The Unused Word to pseudo wszechstronnej producentki i wokalistki Anny. Artystka pochodzi z Wiednia i tam też wydaje swoją muzykę. Sama opisuje swoją twórczość jako "something between Hip Hop / Neo Soul / Organic / Trip Hop".
W swojej najnowszej produkcji Anna stawia przed słuchaczami niezłe wyzwanie w postaci zagadki. Kawałek to prawie 7-minutowy mix 23 bardzo niekonwencjonalnie połączonych ze sobą coverów, których oryginalnych autorów nie musiałbym raczej nikomu przedstawiać. Jeśli chodzi o instrumenty wykorzystane w kawałku to słyszymy jedynie microKORGa, solniczkę i dłonie artystki, niemniej jednak efekt jest niesamowity. Polecam kawałek jako umilacz wieczoru i zachęcam do sprawdzenia się w odgadywaniu hitów. Mój wynik to 16 kawałków :)
Tu znajdziecie pełną listę utworów: Songs occurring in "How many guesses"
Postaram się sam krótko odpowiedzieć. The Unused Word to pseudo wszechstronnej producentki i wokalistki Anny. Artystka pochodzi z Wiednia i tam też wydaje swoją muzykę. Sama opisuje swoją twórczość jako "something between Hip Hop / Neo Soul / Organic / Trip Hop".
W swojej najnowszej produkcji Anna stawia przed słuchaczami niezłe wyzwanie w postaci zagadki. Kawałek to prawie 7-minutowy mix 23 bardzo niekonwencjonalnie połączonych ze sobą coverów, których oryginalnych autorów nie musiałbym raczej nikomu przedstawiać. Jeśli chodzi o instrumenty wykorzystane w kawałku to słyszymy jedynie microKORGa, solniczkę i dłonie artystki, niemniej jednak efekt jest niesamowity. Polecam kawałek jako umilacz wieczoru i zachęcam do sprawdzenia się w odgadywaniu hitów. Mój wynik to 16 kawałków :)
Tu znajdziecie pełną listę utworów: Songs occurring in "How many guesses"
wtorek, 12 listopada 2013
Mniej znaczy więcej
Podobno mniej może znaczyć więcej. Zatem nie będę się dziś rozpisywał nad kawałkiem. Muzyka artysty powie Wam więcej niż jestem w stanie napisać o Axelu Bomanie.
A tu coś dla oka. Minimalistyczna animacja, która w 2012 roku promowała londyńską wystawę francuskiej ilustratorki
Malika Favre.
A tu coś dla oka. Minimalistyczna animacja, która w 2012 roku promowała londyńską wystawę francuskiej ilustratorki
Malika Favre.
poniedziałek, 11 listopada 2013
Relaksujące trio
W dniu dzisiejszym dla wszystkich odpoczywających wybrałem znakomite chillout'owe trio. Każdy z kawałków to solidna dawka relaksującego brzmienia.
Na pierwszy ogień idzie najnowszy numer How You Love pochodzącego z Zürich'u Delakeyz. Producent serwuje deep house w najlepszym wydaniu. Przyjemny wokal płynący na subtelnym elektonicznym bicie. Klip do kawałka przedstawia fajną kompilację ujęć różnych postaci. Dźwięk i obraz w tym przypadku tworzą spójną całość.
Drugi artysta to znakomity kanadyjski DJ i producent. Po takim wprowadzeniu pewnie część z Was od razu pomyśli o A-Trak'u. Moja propozycja to Ryan Hemsworth. Jego kawałki to mieszanka tego co w tej chwili najświeższe w elektronice i hip-hop'ie. Kawałek Against A Wall to kolaboracja z pochodzącym z Miami raperem Lofty305. Nie znajdziecie tam klasycznych szesnastek, lecz tylko subtelne podbitki i przyśpiewki Lofty'ego. W klipie występują dwa kociaki. Chętnie poznam imię kociaka żującego gumę balonową. Rozpoznaje ktoś?
Trzecia propozycja to Cocolino - nasz rodzimy "towar". Duet, który tworzy dwóch producentów: Josh Mosh i Paulo Sanchez (BBC Radio 1 z pewnością nie będzie miało problemu z wymówieniem ich ksywek;)). Kawałki takie jak Platonic Love pokazują, że chłopaki mają potencjał żeby zaistnieć również poza granicami naszego kraju. Ich muzyka oscyluje gdzieś pomiędzy nastrojowym deep'em i nienachalnym tech-house'em. Zarówno utwór jak i klip pozwolą Wam choć na chwilę ucieć od dzisiejszej ponurej pogody. Na profilu YT artystów znajdziecie również doskonały remix Bonobo - polecam!
Na pierwszy ogień idzie najnowszy numer How You Love pochodzącego z Zürich'u Delakeyz. Producent serwuje deep house w najlepszym wydaniu. Przyjemny wokal płynący na subtelnym elektonicznym bicie. Klip do kawałka przedstawia fajną kompilację ujęć różnych postaci. Dźwięk i obraz w tym przypadku tworzą spójną całość.
Drugi artysta to znakomity kanadyjski DJ i producent. Po takim wprowadzeniu pewnie część z Was od razu pomyśli o A-Trak'u. Moja propozycja to Ryan Hemsworth. Jego kawałki to mieszanka tego co w tej chwili najświeższe w elektronice i hip-hop'ie. Kawałek Against A Wall to kolaboracja z pochodzącym z Miami raperem Lofty305. Nie znajdziecie tam klasycznych szesnastek, lecz tylko subtelne podbitki i przyśpiewki Lofty'ego. W klipie występują dwa kociaki. Chętnie poznam imię kociaka żującego gumę balonową. Rozpoznaje ktoś?
Trzecia propozycja to Cocolino - nasz rodzimy "towar". Duet, który tworzy dwóch producentów: Josh Mosh i Paulo Sanchez (BBC Radio 1 z pewnością nie będzie miało problemu z wymówieniem ich ksywek;)). Kawałki takie jak Platonic Love pokazują, że chłopaki mają potencjał żeby zaistnieć również poza granicami naszego kraju. Ich muzyka oscyluje gdzieś pomiędzy nastrojowym deep'em i nienachalnym tech-house'em. Zarówno utwór jak i klip pozwolą Wam choć na chwilę ucieć od dzisiejszej ponurej pogody. Na profilu YT artystów znajdziecie również doskonały remix Bonobo - polecam!
sobota, 9 listopada 2013
North London flavour
Kojarzycie label Black Butter Records? Wytwórnia ta wydaje pod swoim szyldem artystów takich jak Clean Bandit, Kidnap Kid czy Rudimental. Wydaje również duet producencki Gorgon City. Chłopaki tworzą w północnej części Londynu. Ich kawałki to bardzo głębokie, zorientowane na klubowe granie, house'owe produkcje. Nie musieli długo przekonywać mnie do swojej muzyki. W tym roku wydali bardzo dobre The Real EP, które można pobrać poprzez stronę wytwórni - link tu. Prócz tego, że produkują świetne party bangery, Kye i Matt doskonale radzą sobie również grając B2B jako DJs, serwując morderczą selekcję imprezowych bomb. Próbkę ich możliwości znajdziecie w poniższych linkach. Enjoy!
piątek, 8 listopada 2013
Lost at sea
Sæglópur czyli lost at sea. Cudowne dziecko Sigur Rós. Tu w remixie Talula, producenta pochodzącego z Dresden. Przypadkiem trafiłem na przepiękny, nieoficjalny klip. Po pierwszych kilku dźwiękach czuję ciarki. Odtwarzam ten numer ponownie i ponownie... i ponownie. Nie będę dłużej tego odwlekał. Wystarczy, że klikniesz play.
Wczorajszy wieczór w Niebie był miłą odskocznią od pracy. Poproszę więcej. Dzięki!
czwartek, 7 listopada 2013
O dziewczynach i chłopakach
Ahoj dziewczyny i chłopaki!
Zaplanowałem na dziś dwie propozycje. Pierwszą podesłała najwierniejsza czytelniczka bloga. Jeśli nie słyszeliście jeszcze o The Naked And Famous to jest to właściwy moment żeby nadrobić zaległości. Jest to kolejna ciekawa propozycja z Auckland w Nowej Zelandii. Band istnieje od 2008 roku. Przez ten czas nagrał dwa długogrające albumy. Kawałek Girls Like You to przyjemna mieszanka indie rocka z odrobiną elektroniki. Na uwage zasługuje również całkiem oryginalny klip.
Druga propozycja to mój typ. Andhim to duet producencki z Köln. Chłopaki sami określają gatunek, który tworzą jako "super-house". Potwierdzam, większość ich produkcji, które słyszałem jest faktycznie super. Kawałek Boy Boy Boy to bardzo melodyjny letni joint. Ich produkcje, podobnie jak wielu innych house'owych producentów, bazują na samplach. I tu mnie mają, bo nic tak nie cieszy jak dobry "recykling" z pokrytych kurzem płyt. Klip do ich najświeższego numeru to niezła wixa - aach powiało latem.
Zaplanowałem na dziś dwie propozycje. Pierwszą podesłała najwierniejsza czytelniczka bloga. Jeśli nie słyszeliście jeszcze o The Naked And Famous to jest to właściwy moment żeby nadrobić zaległości. Jest to kolejna ciekawa propozycja z Auckland w Nowej Zelandii. Band istnieje od 2008 roku. Przez ten czas nagrał dwa długogrające albumy. Kawałek Girls Like You to przyjemna mieszanka indie rocka z odrobiną elektroniki. Na uwage zasługuje również całkiem oryginalny klip.
Druga propozycja to mój typ. Andhim to duet producencki z Köln. Chłopaki sami określają gatunek, który tworzą jako "super-house". Potwierdzam, większość ich produkcji, które słyszałem jest faktycznie super. Kawałek Boy Boy Boy to bardzo melodyjny letni joint. Ich produkcje, podobnie jak wielu innych house'owych producentów, bazują na samplach. I tu mnie mają, bo nic tak nie cieszy jak dobry "recykling" z pokrytych kurzem płyt. Klip do ich najświeższego numeru to niezła wixa - aach powiało latem.
środa, 6 listopada 2013
Run boy run
Bohaterem dzisiejszego posta jest Yoann Lemoine, szerzej znany jako Woodkid. Autor jednego z ciekawszych albumów 2013, zatytuowanego The Golden Age. Świetny reżyser oraz fotograf, ale przede wszystkim genialny muzyk. Zdecydowanie górna półka neofolkowego brzmienia. Na profilu youtube artysty znajdziecie trzy klipy opowiadające pewną historię. Prawdziwa sensoryczna uczta. Klip do Run Boy Run został nominowany do nagrody Grammy w kategorii Best Short Form Music Video. Trochę na przekór, nie wrzucę oryginalnej wersji kawałka, lecz oficjalny remix reprezentanta Ed Banger Records - SebastiAna. Autor remixu dodał do numeru nieco elektronicznego brzmienia, co znacznie wzmocniło jego dynamikę. Krótko mówiąc, daje niezłego kopa :)
Skoro jesteśmy przy bieganiu to trafiłem nareszcie na idealne runnery. Roshe Run mają wszystko to czego mi trzeba. Komfort, prosty design, lekkość, świetny dobór materiałów. Szczerze polecam! Lato wracaj! :)
Skoro jesteśmy przy bieganiu to trafiłem nareszcie na idealne runnery. Roshe Run mają wszystko to czego mi trzeba. Komfort, prosty design, lekkość, świetny dobór materiałów. Szczerze polecam! Lato wracaj! :)
wtorek, 5 listopada 2013
Czwartek w Niebie
Na zachętę wrzucam nowy kawałek od nowozelandzkiego duetu Broods. Caleb i Georgia obecnie tworzą w Auckland. Bardzo przyjemne synyh-pop'owe brzmienie. Lubię zapuszczać się w tamte rejony w poszukiwaniu świeżej muzyki. Kawałek Bridges można pobrać za free z Soundcloud rodzeństwa. Nie zabraknie go również w czwartkowej playliście. Warto puścić go sobie przed snem.
poniedziałek, 4 listopada 2013
Party for your right to fight
Słyszeliście o Marszu Miliona Masek lub o Guy Fawkes Night? Natrafiłem dziś na następujące wydarzenie na fb: Marsz Miliona Masek (BYDGOSZCZ). Coś w rodzaju globalnego protestu. Organizowany w Polsce w 6 miastach. Organizatorzy piszą: "To nie ludzie powinni obawiać się rządu. To rząd powinien obawiać się ludu." Hasło słuszne, lecz zainteresowanie z tego co widzę stosunkowo niewielkie. Wybieracie się? Tak sobie myślę, że fajnie byłoby odtworzyć na żywo ostatnią scenę z V for Vendetta.
Pomyślałem, że może nawiążę dzisiejszym kawałkiem do wydarzenia i pierwszym numerem jaki przyszedł mi do głowy był Take the Power Back Rage Against The Machine, drugim Ill Manors Plan B, a trzecim ostatnio wyszukany Be a Boy Prince 85. I właśnie z tym ostatnim chciałbym Was zapoznać. Prince 85 to paryski producent eksperymentujący w obrębie muzyki elektornicznej. Jego produkcje są jakby hybrydą Daft Punk, Justice i Cassius'a. Możecie kojarzyć go z numeru Heaven z gościnnym udziałem Kidulta w klipie. Be A Boy fajnie buduje napięcie przy czym klip przypomina trochę ten do kawałka Stress Justice. Warto sprawdzić.
A więc różowa czy czarna? :)
Pomyślałem, że może nawiążę dzisiejszym kawałkiem do wydarzenia i pierwszym numerem jaki przyszedł mi do głowy był Take the Power Back Rage Against The Machine, drugim Ill Manors Plan B, a trzecim ostatnio wyszukany Be a Boy Prince 85. I właśnie z tym ostatnim chciałbym Was zapoznać. Prince 85 to paryski producent eksperymentujący w obrębie muzyki elektornicznej. Jego produkcje są jakby hybrydą Daft Punk, Justice i Cassius'a. Możecie kojarzyć go z numeru Heaven z gościnnym udziałem Kidulta w klipie. Be A Boy fajnie buduje napięcie przy czym klip przypomina trochę ten do kawałka Stress Justice. Warto sprawdzić.
niedziela, 3 listopada 2013
Recap
Za nami pierwszy tydzień działalności bloga. Jest mi niesamowicie miło zakomunikować, że w przeciągu tego tygodnia zajrzeliście tu ponad 1 000 razy. Nie spodziewałem się tak dużego zainteresowania. Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję. Mam nadzieję, że podtrzymamy ten trend i chętnie będziecie tu powracać by kolejny raz kliknąć play.
W ramach podziękowania wrzucam również bardzo pogodny remix doskonałego kawałka Warm Water od Pani, która twierdzi, że "her name is Banks". Artystka wypłynęła stosunkowo niedawno, ale zdążyła już porządnie namieszać na scenie EDM. Kawałek zremixował niejaki Lobo - młody londyński producent, o którym pewnie jeszcze usłyszymy. Póki co życzę miłego słuchania.
W ramach podziękowania wrzucam również bardzo pogodny remix doskonałego kawałka Warm Water od Pani, która twierdzi, że "her name is Banks". Artystka wypłynęła stosunkowo niedawno, ale zdążyła już porządnie namieszać na scenie EDM. Kawałek zremixował niejaki Lobo - młody londyński producent, o którym pewnie jeszcze usłyszymy. Póki co życzę miłego słuchania.
sobota, 2 listopada 2013
"Stand by me my apprentice. Be brave, clench fists."
Jestem wielkim fanem twórczości Mike'a Skinner'a od momentu kiedy pierwszy raz przesłuchałem Original Pirate Material. Z każdą kolejną produkcją wkręcałem się w klimat The Streets co raz mocniej. Skinner, w moim mniemaniu, jest przykładem artysty kompletnego. Pierwszy album The Streets od kilku dni znów towarzyszy mi podczas podróży autem. Bez wahania stwierdzam, że po 11 latach wciąż czuje takie same dreszcze kiedy wchodzi Turn the Page , It's Too Late czy Stay Positive.
Pierwszy kawałek na dziś to remix kawałka Weak Become Heroes pochodzącego z wcześniej wspomnianego albumu. Autorem tego rework'u jest 19-letni wyspiarz King Krule. Młodziak konsekwentnie podąża w obranym kierunku. Trzeba przyznać, że wyszedł mu bardzo przyjemny remix. Idealny na dzisiejszy wieczór.
Drugi kawałek to remix autorstwa Skinner'a. Pierwotna wersja kawałka nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Za to do tej wersji wracam dość często. Nie tylko za sprawą kilku rapowanych wersów, których nie było w oryginale, ale również całkiem dobrego klipu, który powstał jako dodatek do remixu. Warto sprawdzić.
VCI-380 in motion :)
Pierwszy kawałek na dziś to remix kawałka Weak Become Heroes pochodzącego z wcześniej wspomnianego albumu. Autorem tego rework'u jest 19-letni wyspiarz King Krule. Młodziak konsekwentnie podąża w obranym kierunku. Trzeba przyznać, że wyszedł mu bardzo przyjemny remix. Idealny na dzisiejszy wieczór.
Drugi kawałek to remix autorstwa Skinner'a. Pierwotna wersja kawałka nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Za to do tej wersji wracam dość często. Nie tylko za sprawą kilku rapowanych wersów, których nie było w oryginale, ale również całkiem dobrego klipu, który powstał jako dodatek do remixu. Warto sprawdzić.
piątek, 1 listopada 2013
Spokojny Oceaán
Oceaán lub jak kto woli Oliver Caen. Jedno z moich odkryć w gatunku RnB z początku 2013 roku. Sprawdza się zarówno jako producent, jak i wokalista. Słuchając jego produkcji mam trochę wrażenie jakbym słuchał doskonalszej wersji How To Dress Well. Taki HTSW 2.0. Jest dość enigmatyczną postacią, ponieważ nie ujawnia zbyt wielu informacji na swój temat, co dodatkowo wzmaga zainteresowanie jego osobą. Jest to kolejny artysta z wysp, który wybrał własnie taką ścieżkę promocji. Jeśli chodzi o mnie to mam ogromny sentyment do kawałków z lat 90-tych (Hey Mr DJ Zhane czy Tell Me Groove Theory mrrrau ;)) i słucham stosunkowo niewiele współczesnego RnB, jednak kawałki obu wcześniej wspomnianych panów sprawiają, że mam ochotę zacząć szukać więcej nowości w tym gatunku.
Kawałek, który dziś Wam serwuję to odprężający love song z bardzo przyjemnie pulsującym beat'em. Do muzyki dołączony został bardzo minimalistyczny i mglisty klip. Całość tworzy bardzo dobry efekt. Jest to jeden z tych kawałków przy którym można zapomnieć się na moment i całkowicie odpłynąć. Zachęcam do sprawdzenia i życzę miłego relaksowania.
Bonus:
Remix najnowszego kawałka MØ - XXX 88. Swoją drogą zauważyłem ostatnio, że duńska muzyka ma się bardzo dobrze, ale o tym innym razem.
Kawałek, który dziś Wam serwuję to odprężający love song z bardzo przyjemnie pulsującym beat'em. Do muzyki dołączony został bardzo minimalistyczny i mglisty klip. Całość tworzy bardzo dobry efekt. Jest to jeden z tych kawałków przy którym można zapomnieć się na moment i całkowicie odpłynąć. Zachęcam do sprawdzenia i życzę miłego relaksowania.
Bonus:
Remix najnowszego kawałka MØ - XXX 88. Swoją drogą zauważyłem ostatnio, że duńska muzyka ma się bardzo dobrze, ale o tym innym razem.
czwartek, 31 października 2013
Straszaki
Jako, że pewnie część z Was wybywa dzisiejszego wieczoru gdzieś na imprezy. Polecam dwa kawałki, które mogą urozmaicić Wam imprezową playlistę. Oba numery słucham z lekkim dreszczykiem więc myślę, że dobrze trafiają w klimat dzisiejszego "święta".
Pierwszy numer to remix dobrze znanego motywu muzycznego z filmu Ghostbusters. Kill Paris, producent z LA, zaproponował fajnie elektryzujący glitch. Naprawdę solidny numer.
Drugi kawałek to post-apokaliptyczna, cyberpunkowa wizja trzech artystów Doctora P, Adama F oraz Method Man'a. Swoją drogą jest to bardzo ciekawa kolaboracja. Numer niesie ze sobą potężny ładunek energii. Adam Relf, który odpowiedzialny jest za ilustracje, od pierwszych sekund trafił do mnie swoją "kreską". Myślę, że klip ucieszy oko niejednego fana Marvel'owskich komiksów. Polecam również zajrzeć do portfolio artysty: http://www.adamrelf.com
Pierwszy numer to remix dobrze znanego motywu muzycznego z filmu Ghostbusters. Kill Paris, producent z LA, zaproponował fajnie elektryzujący glitch. Naprawdę solidny numer.
Drugi kawałek to post-apokaliptyczna, cyberpunkowa wizja trzech artystów Doctora P, Adama F oraz Method Man'a. Swoją drogą jest to bardzo ciekawa kolaboracja. Numer niesie ze sobą potężny ładunek energii. Adam Relf, który odpowiedzialny jest za ilustracje, od pierwszych sekund trafił do mnie swoją "kreską". Myślę, że klip ucieszy oko niejednego fana Marvel'owskich komiksów. Polecam również zajrzeć do portfolio artysty: http://www.adamrelf.com
środa, 30 października 2013
Spoko dzieciak
Spoko dzieciak ze spoko produkcjami. Przed Wami Kulkid - producent z alpejskiego regionu Francji. Pierwszy raz usłyszałem gościa w remixie kawałka Brandy & Monica - The Boy Is Mine. Mega sentyment do tego numeru. Remix Kulkid'a również trzyma poziom. Gdyby to Was nie przekonało, gość zremixował również m.in. Woodkid'a czy The XX nadając im przyjemny house'owy klimat. Pozatym na soundcloud artysty znajdziecie minimalowy remix main theme'u z Dextera :)
Do sprawdzenia wrzucam debiutancką produkcję oraz jeden remix. Pierwszy kawałek ma fajnie zpitchowany wokal. W drugim usłyszycie mega deep house'owy beat. Enjoy!
Do sprawdzenia wrzucam debiutancką produkcję oraz jeden remix. Pierwszy kawałek ma fajnie zpitchowany wokal. W drugim usłyszycie mega deep house'owy beat. Enjoy!
wtorek, 29 października 2013
Geniusz w każdym calu - Hiatus
Przed Wami przykład jak można za pomocą kilku figur geometrycznych oraz odrobiny pomysłowości opowiedzieć historię, która w piękny sposób zagra na emocjach. Jeden z ciekawszych klipów, które zdarzyło mi się oglądać w ostatnim czasie. Warto dodać, że nie dalej jak wczoraj, Tom Jobbins, który stworzył ten fantastyczny obraz, otrzymał za niego nagrodę w kategorii najlepsza animacja na UK Music Video Awards. Well done Tom! Jeśli nie mieliście jeszcze okazji sprawdzić wcześniejszych produkcji Hiatusa, gwarantuję, że w jego portfolio znajdziecie sporo odprężającego elektronicznego vibe'u. Hiatus to jakby Bonobo i Four Tet w jednym. Warto zacząć od albumu Ghost Notes. Kawałek We Can Be Ghosts Now pochodzi z płyty Parklands.
poniedziałek, 28 października 2013
Top-notch deep pop
Ahoj,
Ciekawa propozycja od młodej mieszkanki Long Island. Przyjemny głos połączony z brzmieniem syntezatorów. Coś jak dobry pop, synth pop, a może deep pop? Niech będzie ten ostatni. Myślę, że to kwestia czasu, kiedy pojawią się jakieś ciekawe remixy kawałków od Pani DiLorenzo. Póki co posłuchaj oryginału "In your bed".
Poniżej jeszcze jeden kawałek. Po przesłuchaniu miałem ochotę wejść na iitv i sprawdzić czy czasem nie ma nowego odcinka Dextera. Tymbardziej, że mamy dziś poniedziałek.
Ciekawa propozycja od młodej mieszkanki Long Island. Przyjemny głos połączony z brzmieniem syntezatorów. Coś jak dobry pop, synth pop, a może deep pop? Niech będzie ten ostatni. Myślę, że to kwestia czasu, kiedy pojawią się jakieś ciekawe remixy kawałków od Pani DiLorenzo. Póki co posłuchaj oryginału "In your bed".
Poniżej jeszcze jeden kawałek. Po przesłuchaniu miałem ochotę wejść na iitv i sprawdzić czy czasem nie ma nowego odcinka Dextera. Tymbardziej, że mamy dziś poniedziałek.
niedziela, 27 października 2013
Pro[b]log
Witaj,
To pierwszy post na tym blogu. Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem przeniesienia swoich muzycznych rekomendacji z profilu fb na jakiś serwis blogowy. Tak więc od tego momentu wszystkie muzyczne (choć nie tylko) ciekawostki i znaleziska będą umieszczane w tym właśnie miejscu.
Jedną z trudniejszych decyzji przy zakładaniu bloga był dobór odpowiedniej nazwy. Chciałem by w jakimś stopniu oddawała ona charakter umieszczanych tu treści. Jedno z angielskich powiedzeń mówi "there's no accounting for taste" i z pewnością nie każda polecana tu rzecz trafi w Twój gust, ale jedno jest pewne - może się podobać ;)
Na początek nowy numer i klip od wiedeńskiego producenta multiinstrumentalisty, a jednocześnie wokalisty SOHN. Według The Guardian gatunek, który tworzy można by określić jako "sadwave". Odnoszę jednak wrażenie, że pośród tych doskonałych, melancholijnych kompozycji dźwięków odnaleźć można często również odrobinę radości. Zachęcam do sprawdzenia!
To pierwszy post na tym blogu. Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem przeniesienia swoich muzycznych rekomendacji z profilu fb na jakiś serwis blogowy. Tak więc od tego momentu wszystkie muzyczne (choć nie tylko) ciekawostki i znaleziska będą umieszczane w tym właśnie miejscu.
Jedną z trudniejszych decyzji przy zakładaniu bloga był dobór odpowiedniej nazwy. Chciałem by w jakimś stopniu oddawała ona charakter umieszczanych tu treści. Jedno z angielskich powiedzeń mówi "there's no accounting for taste" i z pewnością nie każda polecana tu rzecz trafi w Twój gust, ale jedno jest pewne - może się podobać ;)
Na początek nowy numer i klip od wiedeńskiego producenta multiinstrumentalisty, a jednocześnie wokalisty SOHN. Według The Guardian gatunek, który tworzy można by określić jako "sadwave". Odnoszę jednak wrażenie, że pośród tych doskonałych, melancholijnych kompozycji dźwięków odnaleźć można często również odrobinę radości. Zachęcam do sprawdzenia!
Bonus
Nowy członek rodziny :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)